IPhone z wbudowaną gałką analogową? Wreszcie byłoby sens grać w bardziej skomplikowane gry
Apple opatentowało rozwiązanie, które przypadłoby do gustu graczom.
21.01.2015 | aktual.: 05.01.2016 15:20
Do patentu zarejestrowanego przez Apple dotarli dziennikarze Forbesa. Odkryli, że w 2013 firma opracowała rozwiązanie o nazwie Multi-Function Input Device. Pod tą nazwą kryje się gałka analogowa (przypominająca trochę "grzybka" z PSP), która miałaby się znaleźć w miejscu home button.
Nie wystawałaby jednak na stałe - mechanizm sprężynowy pozwalałby wyjmować ją na wierzch, gdy będzie nam potrzebna. W innym przypadku front iPhone'a dalej pozostawałby płaskim monolitem.
Od patentu do realizacji droga daleka, więc raczej nie oczekiwałbym premiery iPhone'a z "grzybkiem" w najbliższym czasie. Zresztą większość patentów zazwyczaj pozostaje co najwyżej wpisem w patentowym rejestrze.
Niemniej rozwiązanie przemawia mi do wyobraźni - za każdym razem cieszymy się, gdy na iOS czy Androida trafia jakiś oldskulowy hit, czy to GTA, czy to Tomb Raider, a potem po kilku próbach okazuje się, że grać się w to nie da, bo gry były kiedyś trudniejsze, a ekran dotykowy kompletnie się nie sprawdza przy grze, która nie jest Angry Birdsami lub Fruit Ninją.
Dlatego kibicuję, choć wielkich nadziei nie mam.
[Źródło: Forbes]
Marcin Kosman