Infinite Crisis (ta MOBA w multiwersum DC) dokona żywota w sierpniu
Rewolucja pożera własne dzieci. To dziecko pożre wyjątkowo szybko.
Serwery Infinite Crisis ruszyły na całego w marcu tego roku (wcześniej gra spędziła niemal rok w otwartej becie), wyłączone zostaną już 14 sierpnia. Spinająca ze sobą mnogie światy, osie czasu i całą plejadę bohaterów DC Comics MOBA nie doczeka zatem nawet połowy pierwszych urodzin.
Studio Turbine (wcześniej wsławili się Lords of the Rings Online) poinformowało, że prace nad rozwijaniem gry ustają ze skutkiem natychmiastowym. Najbliższe dwa miesiące to okres przejściowy na oswojenie pacjenta z nadchodzącym odłączeniem respiratora.
Kto wydał w świecie gry prawdziwe pieniądze, powinien skontaktować się z działem obsługi klientów. Turbine nie daje jednak gwarancji zwrotu mamony.
Przypadek Infinite Crisis potwierdza, że nie ma przepisu na trafienie na żyłę złota na poletku MOBA. Skoro nawet grze podczepionej pod tak silną licencję się nie udało, to kto może choćby zachwiać układ sił między LOL-em i DotĄ?
Inna sprawa, że oceny sugerują, jakoby Infinite Crisis była co najwyżej przeciętniakiem. A ja nie mam zielonego pojęcia o czym piszę - o MOBA wiem tyle, co o szydełkowaniu.
[Źródło: Gamespot]
Piotr Bajda