Ile trzeba, aby ktoś chciał zapłacić 20 tysięcy za niewydanego jeszcze Xboksa?
Wychodzi na to, że wystarczy jedno zdjęcie i znany pseudonim.
13.08.2012 | aktual.: 05.01.2016 16:38
Ktoś kupił na eBayu coś, co zostało nazwane "Microsoft XBOX Durango Development Kit", czyli deweloperską, roboczą wersją Xboksa Durango. "Durango" ma być nazwą kodową następcy Xboksa 360, a z tego rodzaju konsol, właściwie to jeszcze komputerów, korzystają twórcy gier.
Sprzedawcą był niejaki "superdae", który w zeszłym tygodniu udostępnił zdjęcie przedstawiające to, co widzi nowy model Kinecta i podobno miało być potwierdzone, że rzeczywiście posiadał Durango. Aukcja ograniczyła się do jednej fotografii czegoś, co wygląda jak zwyczajny komputer i tytułu "Microsoft XBOX Durango Development Kit".
Jedno zdjęcie, bez żadnego opisu, czy większych zapewnień o autentyczności towaru.
Aukcja na eBayu zakończyła się przed czasem, z wynikiem 20100 dolarów. Ktokolwiek tyle zapłacił musi być albo bardzo zainteresowany tworzeniem gier na nowego Xboksa, albo równie mocno chcieć, aby sprzęt przestał krążyć po świecie.
Źródło: CVG
Konrad Hildebrand