IEM Katowice: Korea bierze wszystko [WYNIKI]
Powoli dobiega końca katowicki finał światowego cyklu Intel Extreme Masters. W oficjalnych dyscyplinach - League of Legends i StarCrafcie 2 - obyło się bez zaskoczeń.
Parafrazując klasyka: StarCraft 2 to taki sport, gdzie dwóch graczy buduje bazy w kosmosie, a na końcu wygrywają Koreańczycy. W League of Legends dziesięciu graczy biega po mapie, a na końcu też wygrywają Koreańczycy.
I tak, mistrzem w StarCrafcie 2 został Kim "sOs" Yoo Jin, zgarnął dzięki temu 300 tysięcy złotych nagrody (inni zawodnicy nie dostali nic). W finałowym pojedynku 3:1 pokonał Kima "herO" Joon Ho. Gry były wyrównane, ale o zwycięstwie zadecydowało znakomite mikro sOsa. W ostatnim meczu, przy stanie 2:1, herO zdecydował się na odważny gambit, próbując postawić bazę tuż pod bazą przeciwnika. Nie udało się. Po spotkaniu długo skrywał twarz w dłoniach i nie wychodził ze swojej budki.
W League of Legends mecze były zupełnie jednostronne. W pierwszym europejski Fnatic próbował jeszcze nawiązać walkę z koreańskim KT Rolster Bullets, ale już po kilkudziesięciu minutach widać było, że warunki stawia azjatycki zespół. W drugim meczu już od początku inicjatywa była po jego stronie, trzeci ocierał się o rzeź niewiniątek. I to wszystko mimo publiczności żywiołowo dopingującej przede wszystkim Europejczyków. Wynik 3:0 dla KTB należy uznać za w pełni zasłużony. Zwycięska drużyna dostała do podziału 180 tysięcy złotych.
Tym samym zakończył się katowicki finał Intel Extreme Masters. Odbywał się w świetnej, wyjątkowej atmosferze i przy równie znakomitej organizacji. Komentatorzy i gracze wielokrotnie powtarzali, że to jeden z najlepszych turniejów esportowych, w jakich brali udział. Mamy nadzieję na powtórkę w przyszłym roku.
Tomasz Kutera