Idźcie do kina: od jutra Wreck-It Ralph wreszcie w Polsce
Macie już jakieś plany na weekend? Jeśli nie, to interesującą propozycją jest wyjście do kina. Na polskie ekrany wchodzi bowiem (wreszcie!!!) "Wreck-It Ralph" ("Ralph Demolka" w naszej wersji językowej).
Tym filmem zachwycaliśmy się już w czerwcu poprzedniego roku, kiedy pojawił się pierwszy jego zwiastun. Konrad Hildebrand pisał wtedy:
W rolach epizodycznych: król Koopa, M. Bison, Zangief, dr Robotnik, duszek z Pac-Mana, Q-bert i wielu, wielu innych bohaterów świata gier wideo. (...) to będzie pierwszy film animowany Disneya na jaki pójdę do kina od dawna. "Ralph Demolka" to film animowany - pewnie, dla dzieci, ale przecież nie tylko - opowiadający o losach tytułowego bohatera nieistniejącej gry wideo z lat 80. Na świecie miał już premierę pod koniec października poprzedniego roku. Reakcje krytyków i widzów każą sądzić, że warto tę produkcję zobaczyć. Strona Rotten Tomatoes pokazuje, że na 132 recenzje aż 86 procent to opinie pozytywne. Średnia ocena przyznawana filmowi to zaś 7,5.
A w Polsce? Niektórzy już mieli szczęście i widzieli Ralpha przedpremierowo. Michał Walkiewicz z portalu Filmweb napisał:
"Ralph Demolka" jest tym dla gier wideo, czym dla kina było "Cinema Paradiso" - listem miłosnym i biletem na wehikuł czasu. Ci z Was, którzy na śniadanie, obiad i kolację jedli piksele, a zadania domowe odrabiali przed konsolą, trafią podczas seansu do cyfrowego nieba. "Ralph Demolka" na ekrany kin w całej Polsce wchodzi już jutro, 18 stycznia. Szkoda, że dopiero teraz, ale... lepiej późno niż wcale.
Ciekawe jestem tylko polskiego dubbingu. Walkiewicz na Filmwebie niby go chwali, ale zwiastun nastraja mnie średnio pozytywnie (zadanie dodatkowe: znajdź Jarosława Boberka):
Widzimy się w kinie?
Tomasz Kutera
