W DSi chodzi głownie o "indywidualność" graczy. Na przykład takie Wii jest przeznaczone do wspólnego spędzania czasu przez członków rodziny i przyjaciół. Natomiast DSi, nawet mimo iż można z niego wysyłać zdjęcia zdjęcia i bawić się razem w grach multiplayer jest tak naprawdę zaprojektowany z myślą o indywidualnych doświadczeniach. Mój DSi będzie się różnić od twojego DSi, ponieważ będzie na nim moje zdjęcia, moja muzyka i moje gry z DSiWare i będzie on bardzo spersonalizowany. To jest właśnie pomysł stojący za DSi. To urządzenie dla ludzi chcących spersonalizować sposób w jaki grają. Aż się wzruszyłem. Nie wiedziałem, że można mówić tak górnolotnie o jakimkolwiek sprzęcie, który pozwala nam zapisywać na nim dane - od laptopów, przez telefony aż do konsol przenośnych. W tym DSi, którego "i" jest aż tak ważne i wyjątkowe i wcale nie polega na modzie wykreowanej przez Apple. Bo przecież nie chodzi tu o to, że od DSa różnią go po prostu kamerki i większe ekrany, ale o ten cały nowy styl. Personalny rzecz jasna.
[via GamePro]