I po wojnie: Sony pogodziło się z Geohotem
I wszyscy żyli długo i szczęśliwie.
11.04.2011 | aktual.: 06.01.2016 13:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie wiesz o co chodzi ze sprawą Geohota? Przeczytaj o niej tutaj.
Dziś w sądzie federalnym w San Francisco Sony Computer Entertainment America i George Hotz (czyli Geohot) podpisali ugodę. Wynika z niej, że SCEA wycofuje się ze swoich oskarżeń i oświadcza, że jej celem było tylko bronienie swoich konsumentów oraz swojej własności intelektualnej. Z kolei Hotz podkreśla, że nie miał zamiaru pomagać piratom w łamaniu PS3. Zaznaczono też, nie był zaangażowany w ostatnie ataki hakerów na Sony. Teraz w ramach nakazu sądowego będzie musiał usunąć z sieci swoje komentarze dotyczącego tego, jak obejść zabezpieczenia japońskiej konsoli.
I to w zasadzie tyle, poza tym nie zostały wyciągnięte żadne konsekwencje. Czy Sony przestraszyło się ostatnich ataków hakerskich? A może stwierdziło, że cała sprawa przekracza jednak już granice absurdu? Tak czy inaczej - to już jej (najprawdopodobniej) koniec.
[via PS Blog]
Tomasz Kutera