Hunt: Horrors of the Gilded Age odrodzi się jako Hunt: Showdown?
Najwidoczniej akurat tego projektu Crytek nie skasował, ale zmienił jego założenia.
W 2014 gra mogła intrygować. Po pierwsze - założenia przypominały nieodżałowane Left 4 Dead. Ameryka chwilę po wojnie secesyjnej, hordy żywiących się trupami potworów wyciągniętych z kart ludowych podań i drużyna czterech łowców, nie bojąca się żadnego zlecenia.
HUNT - Horrors of the Gilded Age Stage Demo - E3 2014
Miał być system dynamicznie regulujący dynamikę, poziom trudności i bestiariusz misji. Mieli być bossowie. Miała być premiera na PC i konsolach oraz beta, do której wystartowały nawet zapisy. Wszystko miało być, a nie było nic. Założony przez byłych pracowników studia Vigil Crytek USA już nie istnieje, choć akurat oni znaleźli nowy dom w Gunfire Games, gdzie pracują nad Darksiders 3.
Po ostatniej restrukturyzacji i zamykaniu oddziałów Crytek trudno było liczyć na powrót Hunt. A jednak wczoraj do sieci trafił teaser.
Hunt: Showdown Teaser
Jak przystało na takie filmiki, nie mówi zbyt wiele. Ale pewnych rzeczy możemy się domyślać. A przynajmniej ja spróbuję, bo zmiana podtytułu akurat na Showdown wraz z gadką o myśliwym, który staje się ofiarą wydaje mi się prorocza. Nie zdziwię się, jeśli oznacza, że pomysł na kooperację drużyny czterech łowców, walczących z potworami został porzucony na rzecz gry nastawionej bardziej na walki graczy między sobą (2 na 2?). Choć pewnie również z udziałem monstrów. A może zmniejszono po prostu liczebność drużyny?
Ciekawe czy przy okazji pełnej zapowiedzi okaże się, że dalej będzie to AAA4Free, które to pojęcie prezes Crytek wymyślił na potrzeby gry Warface, czy tytuł sprzedawany tradycyjnie. Wszak Cevat Yerli zapowiadał, że jego firma zamierza znów skupić się na markach premium.
Maciej Kowalik