Hudson Soft oficjalnie przestaje istnieć. Oto siedem powodów z epoki Pegasusa, dla których powinniśmy o nich pamiętać
Rok temu Hudson Soft zostało kupione przez Konami. Teraz podjęto decyzję, że studio zostanie wchłonięte w struktury większej firmy i oficjalnie przestanie istnieć. Z tej okazji przypomnijmy sobie ich gry, w które kiedyś grało pół Polski.
Nie będę udawał, że kojarzę i przejmują mnie współczesne osiągnięcia Hudson Softu. Być może były jakieś poza Lost in the Shadow, ale kompletnie mnie ominęły. Tak samo jak kolejne reedycje ich klasycznych gier, których było milijon.
Ale te stare hity, hooo, wspomnienia. Większość z tych gier była na kultowym catridge'u do Pegasusa pt "168 in 1" i towarzyszyły mi przez lata 90. Co prawda jak poprawia mnie w komentarzach Rashef, Hudson głównie odpowiadał za ich konwersje na NESa i nie były to jego oryginalne pomysły, ale co tam, dajmy się ponieść wspomnieniom:
Bomberman
Binary Land
Baloon Fight
Ice Climber
Star Force
Adventure Island
Lode runner (ok, nie oni tę grę wymyślili, ale przynajmniej zrobili konwersję na NESa)
Konrad Hildebrand