House diagnozuje PlayStation

House diagnozuje PlayStation

marcindmjqtx
22.06.2011 09:10, aktualizacja: 15.01.2016 15:44

Sony stawia na najbardziej zaangażowanych graczy. To z myślą o nich została przygotowana przenośna konsola PlayStation Vita. Co zrobi firma, by uniknąć błędów popełnionych przy PSP?

Podczas tegorocznych targów E3 poświęconych elektronicznej rozrywce mieliśmy okazję porozmawiać z prezesem Sony Computer Entertainment Europe - Andrew House'em.

Nowa konsola - nowy kontroler? Sterowanie konsolą za pomocą urządzenia mobilnego zyskuje popularność. Jako pierwsze zaprezentowało ten pomysł Nintendo w swojej nadchodzącej konsoli Wii U. Nowy kontroler, przypominający nieco tablet, służy tam zarówno do kontrolowania gier, jak również pozwala na „wyniesienie zabawy z salonu” na małym ekranie czy też na zabawę specjalnie na niego przygotowanymi tytułami. Podobne idee pojawiają się u Apple z opcją AirPlay Mirroringu, które umożliwiają granie w produkcje z iPada na telewizorze. Konsola PlayStation 3 w połączeniu z PlayStation Vita może iść w podobnym kierunku.

„Sądzę, że różne formy współpracy pomiędzy PS3 i Vita mogą być bardzo ekscytujące” - mówi nam Andrew House. Choć „ekscytacja” jest stałym elementem w rozmowach z przedstawicielami zachodnich firm, to warto pamiętać, że pomysły Sony to nic nowego. Podobne idee krążyły w branży gier wideo już dawno temu, jednak na ich realizację musieliśmy długo czekać. „Jeżeli dobrze pamiętasz, gdy zapowiadaliśmy PSP, sporo mówiliśmy o możliwości współpracy pomiędzy urządzeniami”. Faktycznie, obietnic było dużo, skończyło się jednak na funkcji Remote Play. Pozwalała ona na kontrolowanie w ograniczony sposób PS3 za pomocą PSP, odpalanie paru specjalnie przygotowanych tytułów i odblokowywanie dodatkowych przedmiotów w nielicznych grach. „Z różnych powodów - głównie leżących po stronie twórców gier - nigdy się to tak naprawdę nie sprawdziło. Dlatego byłem tak bardzo podekscytowany podczas naszej konferencji, gdy prezentowaliśmy grę Ruin, z jej możliwościami zapisu stanu rozgrywki w chmurze i kontynuowaniu jej na innych urządzeniach. To powinno dać naszym klientom sporo wygody i umożliwić natychmiastowy dostęp do gier, czego do tej pory nie było”.

To tylko jedna z możliwości współpracy PlayStation 3 z Vita. Co z innymi formami rozgrywki? Przenoszeniem filmów? Współdzielenia muzyki? Bardziej zaawansowanej interakcji pomiędzy urządzeniami? Jak mówi nam House, „prace są we wczesnej fazie”. Takie rozwiązania są możliwe, jednak jak na razie Vita ma być przede wszystkim urządzeniem do grania. Dopiero potem zostaną rozwinięte inne możliwości.

Vita vs smartfon Współczesne telefony mają coraz większe możliwości i moc obliczeniową. Pojawiają się na nich też coraz lepsze gry pochodzące od renomowanych światowych wydawców. Co więcej - badania wykazują, że Apple z iPhone'em oraz Android najwięcej klientów odebrały właśnie Sony i jego PSP. Szefowie Nintendo i Sony przyznają też, że niskie ceny gier na te urządzenia (a wręcz produkcje darmowe) szkodzą ich modelom biznesowym - w końcu klienci zawsze wolą płacić mniej. Gry na smartfony kosztują zwykle od 0 do 10 dolarów, podczas gdy za produkcje na przenośne konsole możemy zapłacić nawet 40 dolarów, a darmowych praktycznie nie ma. Jak zapatruje się na to prezes europejskiego oddziału Sony Computer Entertainment? Jego odpowiedź właściwie nas nie zaskakuje - Sony zaproponuje klientom tytuły o poziomie wykonania nieosiągalnym dla smartfonów. Prawdziwi gracze szukający najwyższej jakości będą musieli używać ich produktów.

„Jedna z rzeczy, których nauczyliśmy się z PSP to to, że nie możemy bezpośrednio przenosić doświadczeń z konsoli stacjonarnej na mobilną - nie tego chcą konsumenci”. Stąd i decyzja, by przy Vita wprowadzić jak najwięcej nowych możliwości interakcji gracza z grą, które pozwolą twórcom na stworzenie unikalnych rodzajów rozgrywki. Wystarczy wspomnieć tu dotykowy ekran, sensory ruchu czy dotykowy panel z tyłu, poza znanymi już przyciskami, gałkami analogowymi czy cynglami. Ma to odróżnić najnowszą konsolę Sony od smartfonów.

I faktycznie - prezentowane podczas E3 gry wykorzystywały nowe możliwości, jednak nie sposób nie zauważyć, że najlepsze z nich to znane marki z PS3 i PSP przeniesione na konsolę mobilną. W Uncharted, LittleBigPlanet czy WipeOut grało się świetnie, ale wydaje się, że Sony potrzebuje nowego tytułu, który pokaże zupełnie nowe wrażenia możliwe do osiągnięcia tylko na Vicie. A wspomniane Ruin raczej nim nie jest.

Czym Sony chce przekonać graczy do Vity? Najlepszymi na rynku grami na urządzenia przenośne. Połączeniem rzeczywistości rozszerzonej z nowymi rodzajami interakcji i świetnymi możliwościami technologicznymi. Przyznam, że do chwili zagrania w Uncharted byłem do tego sprzętu nastawiony sceptycznie. Po wypróbowaniu wymienionych wcześniej trzech tytułów wiem, że na tej konsoli mogą pojawić się świetne gry. Podobało mi się zarówno wykorzystywanie ekranu dotykowego do określania drogi mojej postaci czy rzucania granatów, jak również używanie karabinów snajperskich, gdzie w lunetę zamieniała się cała konsola. By namierzyć wroga, wystarczyło odpowiednio przesuwać Vitę przed sobą. Warto się tym urządzeniem zainteresować, jeżeli jest się gadżeciarzem i graczem.

Złap ich wszystkich A co z resztą? Andrew House nie ukrywa, że początkowa oferta PlayStation Vita przeznaczona jest dla najaktywniejszych graczy i miłośników nowych technologii, dodaje jednak, że sporo nauczyli się z historii ich aktualnej platformy przenośnej - PlayStation Portable, która sukcesem raczej nie była. „W pierwszej fazie Vita musi zaspokoić potrzeby najwierniejszych fanów i hardcoru. Ale z Vitą dużo szybciej niż w przypadku PSP zdobędziemy masowy rynek. Pomoże nam w tym cena”. Jak podano na konferencji Sony, za PS Vita przyjdzie nam zapłacić 250 euro (model bez modułu 3G) i 300 euro (z 3G). Dla porównania - Nintendo 3DS kosztuje teraz 230 euro, zaś najtańszy iPod Touch to wydatek około 210 euro. Ceny są więc zbliżone. Warto też przypomnieć, że PSP  w czasie swojej europejskiej premiery w 2005 roku również kosztowało 250 euro.

Co to oznacza dla PSP? Czy to koniec tej konsoli? Nie. „Ostatnio obniżyliśmy cenę i co spotkało się ze świetną reakcją rynku. Zwiększyliśmy sprzedaż i platforma jest daleka od śmierci . [...] PSP będzie przeznaczona dla bardziej casualowego odbiorcy - dzieci i rodzin. Obydwie platformy mogą więc koegzystować przez dłuższy czas. Wydaje mi się, że Sony nieźle radzi sobie ze zróżnicowaniem cen dla różnych klientów w kolejnych stadiach życia swoich produktów” - uspokaja House.  I ma rację - w końcu PlayStation 2 mimo obecności na rynku od ponad 10 lat nadal się nieźle sprzedaje.

To oczywiście nie koniec oferty Sony, jeżeli chodzi o mobilne granie. Jest też w końcu zapowiedziane niedawno PlayStation Suite, czyli platforma umożliwiająca granie w gry z PlayStation na telefonach z Androidem. „Konsument może wybrać najlepsze dla siebie rozwiązanie. Jeżeli chcesz rozrywkę na najwyższym poziomie, wybierzesz Vitę, jeżeli chcesz grać na smartfonie, wybierzesz PlayStation Suite”. Sony twierdzi, że dzięki temu skorzystają zarówno twórcy gier, jak i producenci telefonów. Dlaczego? „Gry na Android Market są tanie, często wręcz darmowe. Jedna z przeszkód, jakie wskazują deweloperzy gdy z nami rozmawiają, jest problem z modelem biznesowym i próbą zarobienia pieniędzy na dobrych grach. Z PlayStation Suite dajemy wydawcom możliwość stworzenia lepszych gier, za które ludzie będą chcieli zapłacić i możliwość odróżnienia się od ogromnej liczby dostępnych produkcji Android Marketplace”. Z kolei producenci sprzętu mogą wykorzystać siłę marki PlayStation do własnej promocji. „PS Suite to projekt obejmujący wiele urządzeń i nowy krok dla nas” - dodaje Andrew House.

Martwy Dom, żywe PSN Home - wirtualny świat PlayStation umożliwiający graczom stworzenie swoich awatarów, kupowanie i meblowanie domów czy wspólne oglądanie filmów - od dłuższego czasu wydawał się pozbawiony pomysłu. Jasne, pojawiały się nowe koncepcje, takie jak specjalne strefy gier czy próby połączeń znanych marek PlayStation z Home, ale nie osiągnięto większego sukcesu. Co więcej, w opinii wielu graczy nie był to udany eksperyment. Na konferencji Sony podczas największych targów elektronicznej rozrywki E3 również o nim nie wspomniano.

„Nie mówiliśmy o Home, ale musisz wybierać co pokazać na konferencji mając ograniczony czas.” - wyjaśnia Andrew House - „O dziwo, po przywróceniu usługi PSN ilość odwiedzających Home jest spora. To pozytywny efekt tej bardzo negatywnej sytuacji. Planujemy sporo ciekawych ogłoszeń, przestrzeni i marek w Home w tym roku”. Jakich? Tego na razie nie wiadomo. A szkoda, bo nadal nie czuję się przekonany do tej usługi.

Wracając jednak do sieci PlayStation Network, której Home jest tylko drobną częścią - powinno być lepiej. „Przez ostatnie 2 lata dodawaliśmy nowe funkcje do PSN. Przez włamanie skupiliśmy się na zabezpieczeniu i odbudowie, ale kiedy to się skończy, zobaczysz więcej dodatkowych usług w PSN” - zapewnia Andrew. I dobrze, bo Sony przydadzą się nowości, zwłaszcza w związku z coraz to nowymi zapowiedziami i rozwojem konkurencyjnej usługi Xbox LIVE Microsoftu.

Dużo tytułów, dużo pomysłów W rozmowie Andrew House podkreślił również bardzo ważną dla graczy informację. Sony zaprezentowało najwięcej nowych tytułów gier i marek ze wszystkich producentów konsol. Badane są też nowe trendy i pomysły w branży gier, rozwijane nowe funkcje.  Od grania w chmurze (trzymania zapisów stanów gier online) przez nowe modele płatności (opłaty abonamentowe, mikropłatności, dokupywanie kolejnych fragmentów gry) aż do zawartości stworzonej przez użytkowników. „W 2004 miałem wystąpienie o User Generated Content. Teraz w końcu jest to realizowane. Cudowne jest to, że udaje nam się w ten sposób długo utrzymać zaangażowanie i uwagę gracza” - chwali się Andrew. Jako najlepszą realizację podaje grę Little Big Planet studia Media Molecule, które mimo dania graczom możliwości tworzenia własnych poziomów nadal potrafi zarobić na produkowanych przez siebie dodatkach. Zdaniem House'a gracze oczekują teraz od gier możliwości zabawy online. „Wyzwaniem jest takie zrównoważenie wszystkich tych nowości, by nie zepsuć graczom zabawy”.

W sercu rozrywki „Widzimy w Europie bardzo pozytywny trend. PS3 w części domów przeniosło się z pokoju młodego mężczyzny do salonu. W naturalny sposób pojawiają się tu spory - grać czy oglądać filmy? Oczywiście dla PlayStation zawsze sercem będą gry”. Co ciekawe, pojawienie się telewizora z marką PlayStation może oznaczać całą serię nowych produktów Sony sygnowanych tym logiem. „To bardzo interesująca propozycja. Będziemy kontynuować tę strategię” - wyjaśnia House. Co będzie kolejne? Kto wie? Może specjalne głośniki do PlayStation 3?

To dopiero początek „Jesteśmy we wstępnej części cyklu życia PlayStation 3. Sprzedaliśmy 50 milionów. To dopiero początek. Wierzę, że czeka nas ponad 10 lat życia tej konsoli” - kończy rozmowę Andrew House. Co więc czeka nas w najbliższej przyszłości? PlayStation Vita, nowe akcesoria i nowe możliwości konsoli. W końcu  rozwój PS3 cały czas postępuje, a nowe kontrolery ruchowe mają dopiero rok.

PlayStation stawia na gry i graczy. Nowe usługi i możliwości pozostają, atrakcyjnymi co prawda, ale jednak dodatkami, co wyraźnie odróżnia strategię Sony od Microsoftu. Twórca Xboxa 360 stara się jak najbardziej rozszerza swoją ofertę, nawet kosztem nowych tytułów. Jak na razie sytuacja PlayStation wygląda dobrze. Ciekawe, czy nie zmieni się to po premierze nowej konsoli Nintendo - Wii U.

Piotr Gnyp

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)