Hotline Miami piracone w "niespotykanym stopniu"
To zawsze przykra wiadomość, gdy dowiadujesz się, że jedna z lepszych gier tego roku mogła zarobić więcej, ale nie zarobiła, bo mnóstwo osób postanowiło ją sobie ukraść.
12.12.2012 | aktual.: 05.01.2016 16:27
Graeme Struthers, menadżer zajmujący się Hotline Miami od strony wydawcy, firmy Devolver Digital, wyjawił ostatnio, jak sprzedała się ta gra. Liczba jaką podał to 130 tysięcy cyfrowych kopii. W porównaniu do niektórych sukcesów produkcji niezależnych to może niespecjalnie wiele, jednak sam Struthers podkreśla, że z jego punktu widzenia to i tak wielki sukces.
Niestety, Hotline Miami było też nielegalnie ściągane z sieci to w ilościach "niespotykanych". Struthers nie dysponuje oczywiście żadnych liczbami, ale bardzo wyraźnie to podkreśla. Gra jest niewielka, mieście się na każdym pendrivie, ściąga się błyskawicznie - i to jego zdaniem też zaważyło na jej popularności wśród piratów.
Warto w tym momencie przypomnieć, że Jonathan Sodestrom, twórca Hotline Miami, swego czasu wydał nawet specjalną łatkę dla tych, którym nie działa... nielegalna wersja jego gry. Nie podobało mu się, że jest piracona, ale nie chciał też, by ktokolwiek grał w pełną błędów wersję jego dzieła.
A Wy - czy graliście już w Hotline Miami? Jeśli nie, to zdecydowanie namawiamy do nadrobienia zaległości. Nie będziecie żałować.
[za eurogamer]
Tomasz Kutera