Homefront nie zachwycał. Czy druga część serii będzie lepsza? Właśnie ją zapowiedziano
Zbliżają się targi E3 i było jasne, że doczekamy się zapowiedzi co najmniej kilku nowych gier. Spodziewaliście się zobaczyć wśród nich kontynuację Homefront?
02.06.2014 | aktual.: 05.01.2016 15:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przypomnijmy: Homefront to strzelanka, w której Stany Zjednoczone są okupowane przez Koreę Północną. Gra starała się dotykać poważniejszych tematów związanych z wojną, ale wychodziło jej to co najwyżej średnio. Ogólnie rzecz biorąc, nie spotkała się z najcieplejszym przyjęciem. My oceniliśmy ją na trzy punkty w ówcześnie stosowanej szkolnej skali. "To nieprzyzwoity wręcz przerost nakreślonej przez odważne działania marketingowe formy nad co najwyżej przeciętną treścią", pisał w 2011 roku Maciek Kowalik.
Prawa do Homefront należały do nieistniejącego już THQ. Po upadku wydawcy wykupił je Crytek. Jego studio, Crytek UK (wcześniej: Free Radical Design) pracowało wtedy podobno nad sequelem, a firma nie chciała, żeby już włożona w grę praca poszła na marne. Właśnie oficjalnie zapowiedziano ten tytuł: to Homefront: The Revolution. Wybaczcie brak entuzjazmu, ale jakoś nie potrafię naprawdę ekscytować się sequelem tak średniej produkcji... Tak czy inaczej - oto zwiastun:
Fabuła drugiej części Homefront toczyć się będzie cztery lata po rozpoczęciu koreańskiej okupacji na terenie USA. Nie będzie bezpośrednią kontynuacją wydarzeń z poprzedniej części, poznamy zupełnie nowych bohaterów, razem z którymi będziemy przebijać się przez zniszczone ulice Filadelfii. Oprócz trybu dla pojedynczego gracza pojawi się także tryb kooperacji dla kilku osób.
Premiera gdzieś w 2015 roku, gra trafi na PC, Xboksa One i PlayStation 4.
Tomasz Kutera