Home zaliczył falstart
Tę „szokującą” prawdę ujawnił zespół pracujący nad sieciową usługą Sony w wywiadzie udzielonym stronie Developmag. Grzechem pierworodnym, jaki ciąży nad Home do dziś miało być ujawnienie całego systemu zbyt wcześnie i trudno się z tym nie zgodzić. Przypomnieć muszę, że stało się to jeszcze w 2007 r. na GDC, a do dziś nie doczekaliśmy się premiery. Dopiero w zeszłym miesiącu, częściowo uginając się presji graczy, Sony udostępniło otwarte beta testy systemu. Co jednak najciekawsze, jeden z członków zespołu pracującego nad usługą ujawnił, że Home zawdzięczamy tak naprawdę grze The Getaway: Black Monday na PS2 i czemuś co miało w niej służyć za lobby:
„Znaleźliśmy kawałek kodu z możliwością podnoszenia broni, to dziedzictwo po czasach, w których grupa docelowa była trochę inna.” Nie wiem jak Wy, ale ja dalej nie jestem przekonany do Home. Nie bardzo potrzebuje kolejnego serwisu społecznościowego, zwłaszcza, że moda na Second Life również zdaje się przemijać. Co innego, gdyby zachowali to podnoszenie broni z The Getaway. Mogłoby być ciekawie.
Marcin Lewandowski