Home nie interesuje reklamodawców
Pamiętacie czasy, kiedy to nie Facebook, a Second Life był na ustach wszystkich marketerów świata? Na fali mody na wirtualne światy Sony stworzyło na Playstation swoje Home. Moda przeminęła, światy pozostały, a reklamodawcy kręcą nosem, że wolą co innego.
25.02.2010 | aktual.: 08.01.2016 13:57
Według serwisu Brandweek, reklamodawcy mają narzekać, że usługa jest zbyt toporna, a wprowadzenie reklamy zbyt drogie jak na przewidywane zyski. Zamiast więc bawić się w awatary i wirtualne światy, są bardziej zainteresowani samym PSN, jako miejscem, gdzie łatwiej i szybciej można by opublikować baner - tak jak na Xbox Live.
To, że reklamodawcy nie wierzą w potencjał Home nie oznacza jednak, że usługa nie ma przyszłości - w końcu według danych z grudnia 2009 roku przewinęło się przez nią 10 milionów osób. Zamiast zarabiać na reklamach, Sony może równie dobrze czerpać zyski ze sprzedaży cyfrowych gadżetów - niedawno na Home pojawiły się kluczowe dla wszystkich miłośników popkultury kostiumy i gadżety z Gwiezdnych Wojen.
Jest też strój Indiany Jones'a, żyć nie umierać.
[via Brand Week]