Hm, czy to już druga dziś notka o Mass Effect 3?
Już wiem - tą informacją o mniejszej ilości zapowiedzi Bioware chciało uśpić naszą czujność.
11.05.2011 | aktual.: 06.01.2016 12:52
Tym razem mamy detale podane w Official X-box Magazine.
Nie jest zaskoczeniem, że Cerberus znów się w grze pojawi. Za to nieco dziwi mnie, że niezależnie od tego jak skończyliśmy dwójkę, organizacja nie jest nam przyjazna. To po co ja się wahałem nad wyborem w finale? Podobno Shepard też nie będzie wiedział, dlaczego były pracodawca wysyła za nim zabójców. W dodatku żołnierze organizacji mają mieć równe mu umiejętności bojowe i będą stanowić spore wyzwanie. Oczywiście Komandor w końcu pozna powody nienawiści Cerberusa - dowie się tego od Człowieka-Iluzji (Illusive Man), który też powróci. Zaś sam Shepard wróci na łono Sojuszu (Alliance).
Walka ma się zmienić, by gracz robił coś więcej niż strzelanie i używanie umiejętności. Dużą rolę będzie odgrywać zajęcie odpowiedniej pozycji na polu bitwy oraz posiadanie planu jak przedostać się z jednego miejsca do drugiego. Nie ma szans, by całą bitwę przesiedzieć za jedną osłoną, konieczna jest mobilność. A osłony nie mają być sztucznie ułożonymi w tym celu workami z piaskiem i murkami - twórcy chcą, by lokacje miały sens i wyglądały jak prawdziwe miejsca, a nie zaprojektowane poziomy. Czeka nas zwiedzanie ogromnych przestrzeni - są konieczne, bo będziemy tam walczyć ze Żniwiarzami (Reapers) o rozmiarach dochodzących do prawie 200 metrów (600 stóp). A Shepard będzie podróżował po okolicy 15-metrowym mechem Cerberus Atlas. Jak mówią twórcy - lokacje z dodatku Kryjówka Handlarza Cieni (Lair of the Shadowbroker) są dobrym przykładem tego, jak teraz projektują poziomy. Nie zabraknie dynamicznych zmian otoczenia - sekwencja, gdzie biegniemy po wąskim chodniku, dookoła trwa walka, nagle wybucha rdzeń reaktora i fala uderzeniowa zrzuca nas w dół, to już potwierdzona atrakcja. Jeszcze w locie zdołamy kogoś złapać. Gracz ma mieć cały czas kontrolę nad postacią i świadomość, że zawsze może wydarzyć się coś niespodziewanego.
Odwiedzimy wreszcie świat Turian - Palaven oraz planetę Quarian - Rannoch. Czyżbyśmy mieli usunąć stamtąd Gethy? Czy Shepard wie, na co się porywa? Największą atrakcją będzie wizyta na ziemi - tu niespodzianka, bo nie będzie to standardowy Nowy Jork (choć może go jeszcze ZAPOWIEDZĄ), a megamiasto Seattle/Vancouver na zachodzie Stanów. Ma być olbrzymie, a co ciekawsze odwiedzimy je przed i po inwazji Żniwiarzy. Podobno projektowano je na podstawie map Google'a.
Potwierdzono, że pojawi się jakiś rodzaj wprowadzenia dla nowych graczy, ale raczej nie będzie to komiks znany z dwójki na PS3. Idea pozostanie ta sama - to będzie ładny generator zapisanego stanu gry.
Zastanawiam się czy nie ogłosić jakiegoś protestu - nie chcę pisać notek o ME3, chcę mieć jakąś przyjemność z grania w tę grę.
Bioware, zwolnij! Leave Mass Effect 3 alone!
[vg24/7]
Paweł Kamiński