Nie chodzi bowiem o grę. Zresztą przecież nie znamy nawet tytułu nowej produkcji z Agentem 47 w roli głównej... Chodzi o film z Rupertem Friendem w roli głównej, z którego mamy ledwie kilka obrazków. Miał trafić do kin pod koniec lutego przyszłego roku, ale teraz wyznaczono datę premiery na 28 sierpnia.
Też macie wrażenie, że te wszystkie filmy o grach zapowiadają, opóźniają, a potem i tak nikt nie zauważa gdy wchodzą do kin?