Hideki Kamiya zapewnia, ale dalej nie zdradza szczegółów, czyli kolejny odcinek serialu "co dzieje się z Bayonettą 3?"
Przy okazji, Atsushi Inaba dementuje wszelkie plotki o przejęciu Platinum Games przez Microsoft.
Zapowiedziana na The Game Awards 2017 Bayonetta 3 ciągle pozostaje zagadką, choć tak naprawdę jej rozwiązanie doskonale znamy. Mówimy w końcu o kolejnej części jednej najpopularniejszej serii slasherów, więc małe prawdopodobieństwo, że formuła i to, co finalnie znajdzie się w grze będzie jakoś różniło się od poprzedniczek. To trochę tak jak z brakiem materiału z rozgrywki z Assassin’s Creed: Valhalla – czekamy na konkretne szczegóły od twórców, ale czy naprawdę nie wiemy, jak będzie to gra?
Bayonetta 3 Official Teaser Trailer - The Game Awards 2017
Nie zmienia to jednak faktu, że nowego Assassina zapowiedziano raptem miesiąc temu i wiemy, że ukaże się jeszcze w tym roku, a na jakieś nowe informacje o na krótko ściętej Wiedźmie w okularach czekamy już prawie trzy lata. Nie dziwota zatem, że fani wypytują o grę deweloperów z Platinum Games, co "zmusza" deweloperów, by ci od czasu do czas przemówili – czy to za pośrednictwem Twittera, czy też, tak jak w tym przypadku, w wywiadzie – i uspokoili graczy.
Hideki Kamiya i Atsushi Inaba, odpowiednio główny producent trzeciej Bayonetty i dyrektor Platinum Games, udzielili w zeszłym tygodniu wywiadu portalowi Video Games Chronicles, w którym pada pytanie o to, czy deweloperzy nie są już zmęczeni ciągłymi pytaniami o Bayonettę 3. Kamiya zdaje się być zadowolony, że ludzie są ciągle zainteresowani grą, którą tworzą, ale zapewnia, że nie została ona anulowana: O jakich to powodach wspomina deweloper? Przede wszystkim pracę nad wieloma projektami jednocześnie – oprócz Bayonetty 3 Platinum Games pracuje nad zapowiedzianym pod koniec lutego Project G.G., ale nie wolno nam też zapomnieć o Babylons Fall czy remasterem pierwszego Niera (tutaj pełni tylko rolę drugorzędną, bowiem za odświeżenie gry odpowiada firma Toylogic Inc.). Nie zmienia to jednak faktu, że Hideki Kamiya po raz kolejny mówi, ale nie pokazuje, ale chyba na razie musi nam to wystarczyć.
Co do samego Platinum Games, zdementowano również plotki o rzekomym przejęciu studia przez Microsoft. Jak sugeruje Atsushi Inaba, rzekoma rozmowa z przedstawicielami amerykańskiej korporacji nigdy się nie odbyła, ale on sam nie ma pojęcia, co planuje Gigant z Redmond. Dodaje Inaba. Zwrot w stronę samodzielności nastąpił po tym, jak na początku stycznia świat obiegła informacja o tym, że Tencent zainwestował w Platinum Games pewną kwotę pieniędzy (szczegóły nie są znane), ale miało to nie wpłynąć na żaden z aktualnych ani przyszłych projektów studia.
Bartek Witoszka