Heroes of the Storm - tak teraz nazywa się Blizzard All‑Stars
Czyli to oznacza, że jednak w końcu wyjdzie?
18.10.2013 | aktual.: 05.01.2016 15:57
Przyznaję, od jakiegoś czasu miałem co do tego spore wątpliwości - w artykule o MOBA wspomniałem, że Blizzard nieco spóźnia się na imprezę z klonami DotA. Jedyny obrazek na stronie projektu Blizzard All-Stars nie poprawiał humoru:
Blizzard All-stars
W marcu co prawda słyszeliśmy od twórców, że gra żyje, tylko musiała zostać zepchnięta na drugi plan:
(...) w marcowym Ask Me Anything na Reddicie Dustin Browder, Game Director z Blizzard przyznał, że nad grą pracowało tylko kilku projektantów, a większość została przesunięta do Starcraft 2: Heart of the Swarm. W tym roku ma nastąpić zasilenie zespołu Blizzard All-Stars nowymi ludźmi, a projekt stanowi jedną z głównych inwestycji firmy. Na razie firma intensywnie myśli nad modelem biznesowym, wiedząc, że MOBA nie uda się sprzedać. Minęło 8 miesięcy i oto dostajemy kolejny znak życia - zmianę nazwy na Heroes of the Storm, żeby przypadkiem skrót mylił się z tym od Heart of the Swarm. I filmik promocyjny - uroczy, ale bez choćby śladu rozgrywki. Za to sugerujący, że mamy się spodziewać postaci orka z Warcrafta, Demon Huntera z Diablo 3 i Jima Raynora ze Starcrafta.
Jeśli macie wrażenie, że gdzieś już widzieliście ten styl animacji, to macie dobre wrażenie. Pisaliśmy o Carbot Animations przy okazji serii zabawnych filmików "Starcrafts".
Więcej informacji pojawi się na BlizzConie, 8 listopada. Imprezę będzie można oglądać kupując wirtualny bilet (i wszystkie związane z nim bonusy) za 40 dolarów.
Paweł Kamiński
[dzięki wszystkim, którzy przysłali nam informację]