Hellraid od Techlandu powraca. W pewnym sensie. To DLC do Dying Lighta

Hellraid od Techlandu powraca. W pewnym sensie. To DLC do Dying Lighta
Barnaba Siegel

29.04.2020 18:21, aktual.: 29.04.2020 18:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Powrót zza grobu wprost do świata umarłych inaczej.

Podczas gdy Ubisoft zanudza na śmierć tysiące osób swoim wielogodzinnym streamem z rysowania artworka, zapowiadającego nowe Assassin's Creed, Techland walnął prosto z mostu. Na Twittera wrzucił krótką wideo-zajawkę nowego DLC do Dying Lighta.

"Ale jak DLC do gry z 2015 roku może być ciekawsze od nowego Asasyna", ktoś mógłby zapytać. Ale nie zapyta, bo już wie, że tytuł rozszerzenia brzmi Hellraid. A jeśli nic ci ta nazwa nie mówi, to cofnijmy się do lat 2013-2014, gdy Techland prezentował swój kozacki action-RPG w świecie magii, miecza i szkieletorów. Tomek Kutera nazwał go "Diablo z widokiem z pierwszej osoby" i upierał się, że to porównanie ma sens (zapraszam do linku zdanie wyżej).

Niestety wkrótce później gra przepadła gdzieś w mroku dziejów. A szkoda, bo nie dość, ze takiej łupaniny z siekierą w ręku nigdy nie za mało, to wrocławska firma opublikowała materiały, które zwiastowały coś bardzo dobrego. Z długich gameplayów wynikało też, że gra jest już w całkiem zaawansowanej fazie rozwoju. A później wyciągnięto wtyczkę.

Techland jeszcze w 2015 roku utrzymywał, że projekt żyje i czeka na lepsze czasy. Cóż, najwyraźniej słowa dotrzymał. Nazwa i font użyte w teaserze, nie mogą być przypadkowe. Z kolei sam motyw tego arcade'a z teasera jasno sugeruje, że będziemy mieli do czynienia "z grą w grze".

A że Dying Light to produkcja, w której mechanika walki wręcz jest mocno dopracowana, wizja wciśnięcia nam w ręce miecza zamiast klucza francuskiego, brzmi sensownie.

Nabiera to jeszcze więcej sensu w kontekście przesuniętej premiery Dying Lighta 2 - i braku nowej daty. Hype na nową produkcją ustał (Techland uważa, że jest odwrotnie, ale nie bardzo widzę jakiekolwiek nowe materiały, które miały go podbijać), więc tak mocna premiera byłaby strzałem w dziesiątkę. Żadne specjalne eventy w grze i nowe krainy pełne zombie nie byłyby takim hitem, jak przywrócenie do życia równie obiecującego i oczekiwanego projektu jak Hellraid.

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (2)
Zobacz także