Hellblade 2 ma być czymś znacznie więcej niż zwykłą kontynuacją - ale na grę jeszcze trochę poczekamy
Zespół Team Ninja stawia przed sobą bardzo ambitne cele.
Podczas dzisiejszego Xbox Games Showcase Extended (czyli rozwinięcia niedzielnej konferencji Microsoftu) pojawił się segment dotyczący oczekiwanego "Senua's Saga: Hellblade 2". Nie zobaczyliśmy niestety nic nowego z samej gry, ale twórcy zapewniają, że naprawdę jest na co czekać.
Tameem Antoniades ("Chief Creative Ninja" w Ninja Theory, uh), który opowiedział o grze, zapewnił przede wszystkim, że jego studio nie podchodzi do niej jak do typowej kontynuacji. Jego wypowiedź zdradza zarówno wielkie ambicje studia jak i fakt, że czeka je jeszcze wiele pracy.
Powiedział. Z jego wypowiedzi dowiedzieliśmy się również, że Team Ninja bardzo poważnie podchodzi do odtworzenia klimatu IX-wiecznej Islandii. Graficy i dźwiękowcy drobiazgowo zbierają autentyczne materiały, by w połączeniu z obrazami satelitarnymi stworzyć maksymalnie autentyczne odwzorowanie w grze.
Do tego dojść ma maksymalny autentyzm postaci, osiągnięty przez tworzenie prawdziwych kostiumów, które później przenoszone są do gry, oraz trening walki, który przechodzi zarówno główna aktorka jak i twórcy animacji.
Dzięki temu wszystkiemu drugie "Hellblade" ma być czymś naprawdę wyjątkowym. Niestety, nie wiemy ciągle nic na temat potencjalnej daty premiery gry. A biorąc pod uwagę to, na jak wczesnym etapie znajdują się pracę nad grą, możemy zgadywać, że nie pojawi się ona zbyt szybko.