Hej, Ubisofcie - kasowanie map nie jest fajne!
Francuzi jedną ręką dają, drugą zamierzają odebrać.
Wypaczania hasła gra-usługa ciąg dalszy. Bo co dają za "darmo", to najwidoczniej mogą odebrać. Choć może ktoś jeszcze w Ubisofcie się opamięta. Bo powinni tam wiedzieć, że to co dzieje się z Rainbow Six Siege rzutuje na zaufanie jakim gracze obdarzą bądź nie przyszłe tego typu, nastawione na sieć projekty. For Honor ten kredyt nadszarpnęło już wystarczająco. Głównie z innych powodów, ale tam developer też musiał tymczasowo zablokować dwie mapy, które najmocniej nadwyrężały połączenia sieciowe. W Rainbow Six Siege zanosi się na usunięcie na amen.
Jeszcze nie teraz. Jeszcze nie w trakcie sezonu 3, ale:
Do czego się zbliżacie? Czy to wina graczy, że ostatnie aktualizacje z Operacji Zdrowie ważyły -naście gigabajtów? Póki co - już teraz - z rotacji w trybie Casual wypadnie Yacht i Favela. Map będzie w nim 15, bo:
Nie można chyba wymyślić gorszego usprawiedliwienia cięć. Lepiej brzmi zapewnienie, że niektóre usunięte lokacje zostaną przemodelowane i powrócą. Ale nie wszystkie bo - i tu odsyłam do wcześniejszego akapitu.
A to nie wszystko, co mocno tąpnęło społecznością. Ubisoft ograniczy też w trzecim sezonie liczbę map dostępnych w trybie rankingowym. Czemu? Czas na kolejną lichą wymówkę:
Czyli z jednej strony Ubisoft kasuje mapy, żeby nowicjusze mogli łatwiej nauczyć się tych, które są. Z drugiej wyrzuca mapy, na których nie gra się w profesjonalnej lidze, z trybu rankingowego. To w końcu ta gra ma być przyjazna dla każdego czy nie?
Dzięki za maila, Paweł!
Maciej Kowalik