Hej, są nowe obrazki z Max Payne 3. A na nich... Max Payne

Owłosiony czy nie, w rękach spluwy dzierży swe.

Okej, przyznaję, ta rymowanka nie była najwyższych lotów. Chciałem jednak za jej pośrednictwem zwrócić Waszą uwagę na jedną kwestię: niemal wszystkie wypuszczone dotąd materiały z gry ukazują głównego bohatera w towarzystwie różnych typów broni palnej. I w zasadzie nic poza tym.

Nie twierdzę, że to źle: koniec końców to gra akcji i Max Payne, czyli synonim strzelania; mam tylko wątpliwości, czy Rockstar trafi ze swoim dziełem do osób niezaznajomionych z poprzednimi odsłonami serii, które mogą odebrać je jako "kolejną zwykłą strzelankę". Bo choć nie da się odmówić debiutanckiemu zwiastunowi czy załączonej galerii klimatu, wizerunek doświadczonego przez los mężczyzny, który co chwilę uczestniczy w wymianach ognia, to chyba trochę za mało, by podbić serca graczy.

Na rynku jest masa strzelanin, a Rockstar nie pokazał mi jak na razie nic, co miałoby skłonić mnie do zakupu akurat tej strzelanki. Żadnych spektakularnych, chwytających za serce scen, żadnego oryginalnego konceptu, żadnego elementu wyróżniającego. Tylko Max i jego gnaty.

Adrian Palma