Microsoft właśnie zaprezentował materiał z rozgrywki z Halo: Infinite, najnowszej odsłony swojej flagowej serii strzelanin. Tytuł w radykalny sposób odmienia znaną do tej pory konwencję i mieliśmy okazję się temu bliżej przyjrzeć na wydarzeniu Xbox Games Showcase w ramach Summer Games Fest.
Seria Halo już od dawna straciła rangę "zjawiska sejsmicznego", jakim niegdyś była w świecie konsol, gdy biła rekordy sprzedaży, które wydawały się nieosiągalne dla żadnego innego tytułu ekskluzywnego. Halo Infinite to okazja na świeży start dla serii.
Halo Infinite | Campaign Gameplay Premiere – 8 Minute Demo
Wydarzenie Microsoftu zainaugurował właśnie pokaz Halo: Infinite. Najpierw uraczyła nas wyreżyserowana wstawka, by później zobaczyć materiał z właściwej gry. Była to kontynuacja scen, które widzieliśmy wcześniej na zeszłorocznym E3. Tyle, że tym razem - z fragmentem rozgrywki!
Niby nic, czego nie widzieliśmy wcześniej, ale zarazem czuć było powrót do old-schoolu i absolutnych początków serii. Może to właśnie tego tej serii było potrzeba - normalizacji (na kształt Gears of War 4) po tym, jak to poprzednia odsłona starała się zmienić tak wiele elementów na raz.
Halo Infinite - Step Inside
Fragment rozgrywki był należycie arkejdowy, akcja wartka i dynamiczna. Dało się też zauważyć takie patenty, jak lekkie spowalnianie czasu przy eksplozjach.
Moim zdaniem, wstępna prezentacja Halo: Infinite na pewno zadowoliła długoletnich fanów serii, ale nie jestem pewien, czy takie same wrażenie wywoła na reszcie graczy i sceptyków. Ja osobiście miałem lekkie poczucie międzygeneracyjnego rozkroku, ale o grze mamy dowiedzieć się jeszcze więcej w najbliższych miesiącach.