Halls of Horror - raz, dwa trzy, umrzesz ty

Halls of Horror - raz, dwa trzy, umrzesz ty

Halls of Horror - raz, dwa trzy, umrzesz ty
Joanna Pamięta - Borkowska
06.02.2019 12:51

Planszówka iFun4All zmierza na Kickstartera.

Zgony graczy nie będą wprawdzie zależeć od tego, na kogo padnie podczas wyliczania... ale Mistrz Ceremonii (Master of the Ceremony) i tak ma mnóstwo możliwości, by uprzykrzyć im życie. W grze planszowej krakowskiego studia wcielimy się w nieszczęśników, którzy w tajemniczy sposób znaleźli się w labiryncie.

Jeśli powyższa historia wzbudziła w was skojarzenie z filmem z 1999 roku (mówię o polskiej premierze), czyli Cube, to jesteście na dobrej drodze. Główny projektant gry, Krzysztof Zięba, potwierdził moje domysły:

Aby wydostać się z labiryntu,  potrzebujemy kompletu kluczy. Na szczęście, tylko dwóch. W dodatku, lokalizację jednego już znamy! Każda osoba błąkająca się po korytarzach ma bowiem wszyty w ciało klucz, wystarczy jej go wykroić. Bułka z masłem, prawda?

Obraz

Albo i nie. Bo po korytarzach łazi też poczwara zwana Killer, z którą w pojedynkę mamy marne szanse. Nikt oczywiście nie zmusza nas do walki solo, możemy zewrzeć szyki, by ubić kreaturę. Ponadto umierać będziemy nie tylko z ręki Killera. W pomieszczeniach czeka masa pułapek i zagadek do rozwiązania, a co za tym idzie - kary za pomyłki oraz nagrody. Osoba, która wrzuciła nas do labiryntu, nie chce po prostu naszej śmierci. Ona chce nam coś udowodnić. Z opisu kart postaci (których dostaniemy na początek cztery) wynika, że każdy z bohaterów ma jakąś niezałatwioną sprawę albo popełnił błąd, za który musi odpokutować. Czy pojawią się w przyszłości dodatkowe postacie? Krzysztof Zięba nie wyklucza takiej możliwości:

Obraz

A co się stanie, kiedy zginie pierwsza osoba? Na szczęście, nie musi znudzona przypatrywać się zmaganiom pozostałych. Przejmuje ona talię Master of the Ceremony i sama decyduje o tym, w którą stronę pójdzie Killer, co się będzie działo w pomieszczeniach oraz jakie nagrody znajdą w korytarzach gracze. Tytuł rozpisany jest na cztery osoby, ale zawiera też zasady dla jednego gracza.

Gra kończy się w momencie gdy jedna z osób ucieknie lub... gdy Killer nie będzie miał na kogo polować.

Halls of Horror lada moment pojawi się na Kickstarterze i myślę, że warto ten tytuł obserwować.

Gra pierwotnie powstała na Mixerze - microsoftowym odpowiedniku Twitcha, tyle że o wiele bardziej interaktywnym - i można w nią grać za darmo.

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)