Half-Life: Alyx bez VR‑u? Jest na to naprawdę niezły mod
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie każdego stać na sprzęt VR. Nie każdy dobrze się czuje w wirtualnej rzeczywistości. Nie każdy ma przestrzeń na machanie "na ślepo" łapkami. Oto rozwiązanie.
"Half-Life: Alyx. Oto najważniejsza gra kolejnej dekady" - pisał rok temu Bolek Breczko. I nie był jedynym, któremu w głowie zawróciło zarówno nowa odsłona kultowej gry, jak i wykorzystanie wirtualnej rzeczywistości. Średnia 93/100 mówi sama za siebie.
Ale jak już ustaliliśmy na wstępie, VR generuje szereg problemów. Na ratunek przyszedł modder "SoMNst", który od roku ciężko pracuje nad przełożeniem specyficznego obrazu z gogli na płaskie ekrany monitorów. Prace jeszcze trwają, ale aktualny efekt jest taki:
Najsłabiej wypada jeszcze sterowanie. Ale nawet w tej wersji "Half-Life: Alyx - No VR Mod" wygląda na absolutnie grywalny. Pytanie tylko, oczywiście poza tym, czy nie wjedzie Valve z banhammerem, czy to ma w ogóle sens?
"Gdyby w "Half-Life: Alyx" można było zagrać w wersji dwuwymiarowej, czyli na monitorze z myszką i klawiaturą, to ta gra była by po prostu nudna. (...) Siła "Half-life. Alyx" polega na tym, że jest idealnie stworzona pod nowy format rozrywki, czyli wirtualną rzeczywistość, bo tutaj nawet najmniejsza czynność urasta do nowej rangi" - pisał Bolek w recenzji.
I trochę tak to wygląda na filmiku wyżej - jak powolna, przeciętna gra. Ale i tak fajnie, że "No VR Mod" powstaje. Nawet jeśli ktoś rozbije skarbonkę i oczyści pokój z gratów, ale ma nudności przy graniu z goglami, to nie wytrzyma tam dłużej niż 5 minut.
Mod jeszcze nie jest dostępny, a "SoMNst" zbiera na jego rozwój na Patreonie.