GTA 5: Poznajcie Trevora, Franklina i Michaela
Dawkowanie informacji na temat Grand Theft Auto 5 ma swój urok. Dzięki temu w takie dni jak dziś warto włączać komputer.
30.04.2013 | aktual.: 21.01.2016 16:46
Rockstar każe nam czekać nie tylko na same GTA 5, ale również na wszelkiej maści obrazki i zwiastuny. Nie inaczej jest i tym razem, przy czym dzisiejsza paczka filmowa jest naprawdę konkretna. Firma pokazała bowiem trzy zwiastuny - każdy z nich przedstawiający jednego z bohaterów gry.
Lekko łysiejący Trevor to doświadczony handlarz narkotyków. Problemów nie załatwia dyskusją, ale kijem baseballowym wymierzonym prosto w głowę swojej ofiary. Lubi latać samolotem, podduszać starszych panów, a innym przypinać krokodylki podłączone do prądu. Raz w tygodniu odwiedza psychiatrę.
Z kolei Franklin to czarnoskóry koleżka, który doskonale wie co oznacza trud życia na dzielnicy. Respekt wśród znajomych i ciągła walka z policjantami to jego codzienność. Lubi czasem odwiedzić klub, w którym półnagie ślicznotki kuszą go swoimi wdziękami.
Michael, dla odmiany, to elegancki typ, który kocha swoją rodzinę. Tak przynajmniej twierdzi - chce jej zapewnić dobre warunki. Jest bogaty, chadza w garniturze, lubi sobie wypić i pograć w golfa. Po mieście wozi się czerwonym, sportowym kabrioletem. Jego lekarz twierdzi, że potrzebuje nowego terapeuty.
Co łączy tych trzech, zupełnie różnych, przyjemniaczków? Przestępstwa, ciągłe strzelaniny i pościgi - jednym słowem, życie na krawędzi. Zarówno rozsądku jak i prawa.
O tym, że GTA 5 kupię w ciemno, mówiłem już nie raz (i nie dwa). Ale każdy kolejny zwiastun utwierdza mnie w przekonaniu, że Rockstar nie tylko dostarczy fantastyczną grę, ale i najlepszą odsłonę serii. I jeśli GTA 5 będzie wyglądać tak jak na pokazanych dziś materiałach, to będę zbierał szczękę z podłogi. A tak między nami - już zbieram.
Paweł Winiarski