Gry wyścigowe są na czasie. World of Tanks nie chce być gorsze
Niedługo na rynku pojawi się kilka ścigałek, ale chyba w żadnej z nich nie pościgamy się za kierownicą(?) czołgu.
30.09.2014 | aktual.: 05.01.2016 15:26
Forza Horizon 2 i Driveclub trafią do sklepów już za moment. Niedługo zagramy też w The Crew i Project CARS.
Tymczasem ścigać się czołgami możecie już dzisiaj. Wargaming uruchomił nowy tryb, w którym do 12 października będziemy mogli szaleć za sterami maszyny M24 Chafee Sport i rozjeżdżać konkurencję. Bez odrobiny destrukcji się nie obejdzie. No cóż, w końcu to World of Tanks...
Wyścigi Czołgów to dwie drużyny złożone z trzech zawodników każda, których celem będzie zarówno dotarcie do mety jako pierwsi, ale również zdobywanie punktów kontrolnych oraz niszczenie przeciwników w trakcie zawodów. Mapą, na której będą organizowane wyścigi jest przemodelowana do tego celu arena portowa z torem, rampami, materiałami wybuchowymi i innymi interaktywnymi obiektami, które sprawią, że każdy strzał może przechylić szalę zwycięstwa w naszą stronę. Czołgiem, który będzie używany w tym trybie jest specjalnie przygotowana wersja M24 Chaffee Sport i każdy zarejestrowany gracz otrzyma go za darmo. Wyścigi Czołgów przyniosą ze sobą nowy medal „Kierowca wyścigowy 2014” przyznawany za zwycięstwa w wyścigach oraz zestaw specjalnych misji dla tego trybu, dzięki czemu gracze będą mogli zdobywać doświadczenie oraz kredyty. Fajnie, że firma bawi się formułą swojej gry. To nie pierwszy raz, gdy Wargaming zdecydował się na drobne (acz miodne) szaleństwo.
Maciej Kowalik