Gry w przedsprzedaży bez daty premiery? Sąd w Niemczech uznał, że to nie może mieć miejsca

Gry w przedsprzedaży bez daty premiery? Sąd w Niemczech uznał, że to nie może mieć miejsca

Gry w przedsprzedaży bez daty premiery? Sąd w Niemczech uznał, że to nie może mieć miejsca
Joanna Pamięta - Borkowska
16.07.2018 15:00, aktualizacja: 16.07.2018 15:14

Nie będzie więcej gry Shroedingera. W każdym razie - nie w Niemczech.

TBA - od dziś w Niemczech, jeśli gra w przedsprzedaży w miejscu daty premiery będzie miała te trzy litery, nie będzie mogła być sprzedawana. Jeśli jest data - nie ma problemu.

Sąd Najwyższy w Monachium wysłuchał skarg aktywistów, którzy walczyli o prawa konsumentów i doszedł do wniosku, że ludzie mają prawo znać dokładną datę otrzymania towaru, za który zapłacili. Przy czym  decyzja sądu dotyczy nie tylko gier, a w ogóle wszystkich towarów.

Wolfgang Schuldzinski, prezes Düsseldorf Consumer, powiedział, że w momencie gdy konsument zamawia coś przez Internet, dostawca ma obowiązek poinformować go, kiedy dokładnie towar trafi w jego ręce.

Obraz

Cała sprawa ma swe źródła nie w jakiejś konkretnej grze, ale w modelu Samsunga Galaxy S6, który był dostępny w przedsprzedaży w sieci Media Markt w sierpniu 2016 roku.

Pre-ordery są tak naprawdę wygodnym narzędziem głównie dla wydawców. Dzięki nim mogą oni ocenić, jaki będzie popyt na grę w momencie premiery, ile egzemplarzy muszą wypuścić, przydaje się też do wstępnych analiz demograficznych. Pozwala mniej więcej obliczyć, ile grosza trzeba wyłożyć na marketing. W przypadku samych sklepów opcja przedsprzedaży daje pewne pojęcie, czy w dniu premiery ustawią się po dany produkt kolejki, czy może przyjdzie grupka zapaleńców.

Ciekawe, co Sąd Najwyższy myśli o projektach na Kickstarterze?

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)