Gry Vivid Games zyskują na popularności w Chinach. Nie musicie zgadywać dlaczego
Jedni tracą, drudzy się bogacą.
Vivid Games należy do grupy, która na koronawirusie w pewien sposób korzysta. Nie ma w tym rzecz jasna żadnego cynizmu. Po prostu gry polskiego producenta są częściej pobierane.
W komunikacie giełdowym napisano, że od początku lutego zauważono aż 200 proc. wzrost pobrań w Chinach - w porównaniu do stycznia 2020 roku. Również w Europie zwiększyła się w tym czasie liczba ściągnięć (o 25 proc.), a przecież w lutym koronawirus na naszym kontynencie nie był traktowany jeszcze jako poważne zagrożenie.
Możemy się więc domyślać, że o ile w Chinach wraz z uspokojeniem sytuacji liczba pobrań będzie wracać do normy, tak z kolei może wystrzelić w Europie.
Trochę szkoda, że Vivid Games nie podzieliło się konkretniejszymi liczbami. 200 proc. wzrost oczywiście robi wrażenie, ale chciałbym wiedzieć, ile dokładnie "sztuk" pobrano. Może na dokładniejsze analizy przyjdzie jeszcze czas.
Wygranych w okresie przymusowej kwarantanny jest więcej - zyskują przede wszystkim gry sieciowe, który w ostatnim czasie mogą liczyć na większą liczbę użytkowników na serwerach.