Gry strategiczne potrafią pochłonąć masę czasu i wymagać od graczy pełnego zaangażowania. Największe tytuły, takie jak produkcje studia Paradox czy gry z serii Civilization dla prawdziwych fanatyków mogą być źródłem rozrywki na długie lata. Bycie w nich mistrzem wymaga poświęcenia setek lub tysięcy godzin. Ktoś mógłby powiedzieć, że to zmarnowany czas, ale naukowcy sądzą inaczej.
Na Reddicie pojawił się wątek dotyczący badań nad wpływem grania w Civilization V na kompetencje kierownicze. Samo badanie przeprowadzono w 2020 roku, ale dopiero teraz zyskało ono popularność wśród graczy. Okazuje się, że wpływ popularnej strategii Firaxis Games na graczy jest jak najbardziej pozytywny.
Do udziału w badaniu zaproszono 40 studentów, którzy mieli grać w Cywilizację. Nie byli to doświadczeni gracze. Jak czytamy w badaniach, określili oni, że w piątą odsłonę serii grali od 3,8 do 260,3 godzin, co dało średnią nieco ponad 39 godzin. Jeśli chodzi o starsze części gry - uczestnicy badania spędzili przy nich średnio 23,9 godzin. Ponadto twierdzili oni, że średnio spędzają około czterech godzin tygodniowo przy grach wideo.
W ramach badania zorganizowano dziesięć czterogodzinnych sesji wieloosobowych, w każdej z nich brali udział inni, losowo dobrani studenci. Nie widzieli oni swoich ekranów, nie mogli ze sobą rozmawiać, jedyną metodą komunikacji był chat wewnętrzny. Wszyscy mieli grać na pełnym zaangażowaniu - to miały zagwarantować nagrody przygotowane przez organizatorów badania.
Po rozegranych sesjach studenci zostali poddani serii ćwiczeń. Okazało się, że ci, którzy dobrze radzą sobie w Civilization V, jednocześnie osiągnęli wyższe wyniki w testach badających kwestie organizacji, planowania i rozwiązywania problemów.
Ponadto badacze twierdzą, że po przeanalizowaniu interakcji wewnątrz gry i rozmów z chatu, można ocenić komunikatywność i osobowość danej osoby, co również mogłoby przydać się w kontekście poszukiwania pracownika.
Karol Kołtowski, dziennikarz Polygamii
