Gry (prawie) mają swoje kategorie Grammy
Całkiem niedawno cieszyliśmy się z pierwszej nagrody Grammy zdobytej przez utwór z gry wideo. Wygląda na to, że być może dzięki niej szacowna Akademia wreszcie dostrzegła, że w naszym ulubionym medium również robi się pod względem muzyki dużo dobrego.
Myślicie, że gry dostały swoją kategorię? Nie, no proszę, tego byłoby za wiele. Zamiast tego dopisano je w trzech kategoriach:
- Najlepszy Album Soundtrack - Kompilacja dla Filmu Kinowego/Telewizyjego/Gry Wideo lub dla Innych Mediów Wizualnych,
- Najlepszy Album Soundtrack z Oryginalnymi Utworami Instrumentalnymi dla Filmu Kinowego/Telewizyjego/Gry Wideo lub dla Innych Mediów Wizualnych,
- Najlepsza Piosenka Napisana Dla Filmu Kinowego/Telewizyjego/Gry Wideo lub dla Innych Mediów Wizualnych.
Oznacza to, ni mniej, ni więcej, że utwory i ścieżki dźwiękowe z gier będą stawać w szranki z tymi telewizyjnymi i - przede wszystkim - kinowymi. Czy będą mieć z nimi szanse? Oby. Przekonamy się za rok.
[via IndustryGamers, polskie kategorie Grammy za: Wiki]
Tomasz Kutera