Divnich przygotował drugie zestawienie, tym razem uwzględniające procent gier na daną platformę, które nie doczekały się recenzji (w tym samych okresach):
Tak jak wcześniej, króluje Wii, co może po prostu oznaczać, że niezrecenzowane gry nie obniżyły średniej z ocen, a wręcz przyczyniły się do jej wzrostu. Jest to całkiem prawdopodobne - można śmiało założyć, że recenzuje się gry dobre, a jeżeli już, to właśnie gnioty (czyli "zaniżacze") są pomijane.
Co ciekawe, autor zestawień mimo wszystko wierzy, iż gry na Wii stają się lepsze. Zaawansowany (hardkorowy) gracz nie powinien aż tak zwracać uwagi na liczby, bo tytuły niezrecenzowane to przede wszystkim pozycje skierowane do casuali.
Czujecie się przekonani?