Gry już nie tylko zabijają, ale też tworzą młodocianych cyberprzestępców
Ciekawe, kiedy ktoś zacznie obwiniać nasze hobby o efekt cieplarniany?
25.04.2017 14:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ile razy już to słyszeliśmy? Sprawca strzelaniny w szkole podstawowej grał w Counter-Strike’a! Gry są przyczyną rosnącej agresji wśród nastolatków! Nawet Anders Breivik grał w Call of Duty. Gry wideo powszechnie obwinia się o całe zło tego świata. Szczegół, że wszyscy ci ludzie pili też Coca-Colę, mieli konta na Facebooku i oglądali seriale na Netfliksie. To gry zabijają! A niektóre skłaniają do czczenia Szatana.
Próby bronienia naszego hobby i wszczynania rabanu ilekroć ktoś powie coś takiego, jak w akapicie wyżej, nie mają większego sensu. Raz, że osób o takim punkcie widzenia i tak nie przekonamy. Dwa – wszystkie możliwe, profesjonalnie przeprowadzone badania przeczą tej teorii. Podobnie jak informacje płynące z rynku, bo graczy ciągle przybywa. Po prostu, tak jak dawniej komiksy i kreskówki, gry wideo stały się wygodnym chłopcem do bicia. A to pokazuje, że wszyscy obrońcy moralności wszelakiej są w mniejszości, choć bardzo głośnej, i sprawdza się tu powiedzenie: „Jest was stu, a krzyczycie jak milion”.
To nie będzie jednak notka o kolejnej masakrze w szkole, bo tym razem gry wideo zostały obarczone winą za zupełnie inną formę przestępczości. CNBC podaje, że brytyjska Agencja ds. Przestępczości (NCA) przygotowała raport, z którego wynika, iż młodzi ludzie zostają cyberprzestępcami przez łatwy dostęp do stron z modami i cheatami do gier.
Raport stworzono na podstawie rozmów między przedstawicielami NCA i młodocianymi przestępcami w Wielkiej Brytanii, a główną motywacją kierującą tymi drugimi jest chęć wykazania się i sprostania wyzwaniu. Poza grami wideo, kolejnym powodem rosnącej cyberprzestępczości jest bezproblemowy dostęp do internetowych samouczków, które krok po kroku prowadzą młodego adepta sztuki hakerskiej.
Z częścią dotyczącą motywacji i samouczków nawet się zgodzę, bo faktycznie wystarczy krótkie szukanie w Google’u, żeby znaleźć informacje dotyczące podstaw korzystania z, na przykład, trojanów, ale nie rozumiem, w jaki sposób połączono wzrost młodocianej cyberprzestępczości z modami i cheatami.
Domyślam się, że – podobnie jak w przypadku strzelanin – młodzi ludzie zamieszani w to wszystko po prostu odwiedzali również takie strony. Jeśli masz wiedzę odnośnie hakowania (albo wiesz, jak ją nabyć), to jesteś raczej świadomym użytkownikiem komputera i nic dziwnego, że ściągasz modyfikacje do gier albo od czasu do czasu jakiegoś trainera.
The Best Mods of 2016 - Fallout 4 Mods (PC/Xbox One)
Rozwiązaniem problemu ma być natomiast danie tym wszystkim ludziom pracy w branży informatycznej albo po prostu przy tworzeniu gier. Wtedy, zgodnie ze słowami NCA, będą czuć się spełnieni i zasłużą na szacunek, którego tak bardzo pragną. W pewnym sensie tak, ale szkoda, że państwo z rzeczonej agencji nie zapoznali się najpierw z historiami uzdolnionych modderów, którym zaczęto płacić za ich pracę, właśnie dlatego, że najpierw wykazali się swoimi umiejętnościami.
Ataki w cyberprzestrzeni to ciągle rosnące zagrożenie, które dotyka coraz więcej z nas. Kaspersky Lab podaje, że jeden na dziesięciu Brytyjczyków w wieku 16 – 19 lat miał kontakt z kimś, kto jest zamieszany w internetowe przestępstwa, a 35% z nich zaimponowałoby, gdyby znajomy włamał się na stronę banku.
Spora | Most Sophisticated Ransomware?
Ale łączyć z tym wszystkim odwiedzanie stron z modami czy nawet cheatami to spora nadinterpretacja. Jestem regularnym gościem na Nexusie, a w wielu przypadkach folder z modami jest u mnie większy, niż katalogi samej gry, ale jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy włamywać się do cudzych komputerów.
Bartosz Stodolny