GRIN ma kłopoty, a Replay Studios już nie ma (bo zostali zamknięci)
Autorzy ostatnich gier spod znaku Bionic Commando oraz produkcji na licencji filmów Wanted oraz Terminator Salvation mogą mieć problem z utrzymaniem się na rynku. Takie informacje przekazała Gamasutra, powołując się na dobrze poinformowane źródła.
Zamknięte zostały już oddziały w Barcelonie i Göteborgu, a pracownikom głównego studia w Sztokholmie powiedziano, by nie przychodzili do pracy. Najprawdopodobniej ruszyła już prawnicza machina, która ma sfinalizować zamknięcie firmy. Szkoda, choć nie od dziś wiadomo, że gry na podstawie filmów to dość grząski grunt.W czasie, gdy GRIN zamyka se podwoje, autorzy Velvet Assassin - studio Replay - wylądowali już na bruku. Niby gry, niby rozrywka, ale jednak co jakiś czas przypominamy sobie, że to przede wszystkim biznes, w którym obecnie jest deficyt na ciepłe posadki.