Greenberg: Brak Blu-ray pomógł Xboksowi 360

Greenberg: Brak Blu‑ray pomógł Xboksowi 360

Greenberg: Brak Blu-ray pomógł Xboksowi 360
marcindmjqtx
16.03.2010 12:28, aktualizacja: 13.01.2016 16:04

Aaron Greenberg na łamach EDGE twierdzi, że brak wbudowanego napędu Blu-ray w Xboksie 360 bardzo pomógł konsoli. Jego rozumowanie jest bardzo proste i trzeba przyznać, że jest w tym sporo racji. Inna sprawa, że na to co mówi Greenberg trzeba brać poprawkę - odnosi się to głównie do USA. Co takiego powiedział człowiek odpowiedzialny za zarządzanie produktem?

Obraliśmy po prostu inną strategię. Sony postawiło na fizyczny nośnik, a z tym związane są koszty. Fakt, że na starcie byliśmy w stanie zaoferować konsolę w cenie 199$, wynika właśnie z braku obciążenia tymi kosztami. Byliśmy tańsi o 100 dolarów i to jeden z powodów dlaczego mamy prawie dwukrotnie większą bazę użytkowników [w USA - przyp. M.L.]. My postawiliśmy na cyfrową dystrybucję, to była przyszłość - możliwość odtwarzania filmów w rozdzielczości 1080p bez dysku, bez konieczności ich ściągania. Obecnie mamy największą bazę filmów i produkcji telewizyjnych, największą bazę HD spośród wszystkich konsol. Oczywiście są pewne kompromisy, ale wygodę polegająca na naciśnięciu jednego przycisku i od razu oglądania filmu uważamy za dość pociągającą. Wspaniałe jest to, że zbudowaliśmy serce Xboksa 360 tak, by można go było ciągle rozwijać. Zawsze możemy dodać nowe opcje i funkcje a Ty nie musisz dokupywać nowych urządzeń by z nich korzystać. Wystarczy po prostu uaktualnienie oprogramowania. Jeśli więc ktoś kupi dzisiaj Xboksa 360 to wie, że za rok, dwa lub trzy lata będzie miał dostęp do różnych nowych funkcji, które uczynią konsolę lepszą poprzez Xbox Live*. Takie rzeczy nie istniały w tej branży dopóki się w niej nie pojawiliśmy. Trudno nie zgodzić się z rozumowaniem Greenberga. Konsolę postrzegam głównie jako urządzenie do grania, więc niekoniecznie chciałbym płacić za Blu-ray i nie czuję wcale, że koniecznie muszę się na niego przesiadać. Z czym się jednak nie zgadzam, to opowieść, że nie musimy niczego do konsoli dokupować, czego najbardziej wyraźnym przykładem jest Natal czy wpadka z zewnętrznym napędem HD-DVD. Musimy brać poprawkę, że rzeczy, o których opowiada Greeneberg dotyczą głównie USA. U nas niestety filmu w HD po jednym naciśnięciu przycisku na padzie nie obejrzymy, zwłaszcza, że nie mamy oficjalnie Xbox Live.

*Usługa Xbox LIVE nie jest oficjalnie dostępna w Polsce. Nie wiesz, co to oznacza?Dowiesz się tu.

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)