Grasz? To umrzesz przedwcześnie!

Brytyjskie ministerstwo zdrowia wraz z kilkoma stowarzyszeniami promującymi zdrowie, zorganizowało nową kampanię społeczną - Change4Life, w której stara się przeciwdziałać siedzącemu trybowi życia wśród najmłodszej części wyspiarskiego społeczeństwa. Zdaniem ministerstwa granie w gry wideo i wcinanie ciastek niechybnie prowadzi do otyłości, cukrzycy, problemów z sercem i wreszcie śmierci, a wszystko to przedwcześnie. Idea może i słuszna, ale epatowanie obrazkiem z dzieciakiem, który trzyma pada i hasłem przedwczesna śmierć to "lekkie" przegięcie. Tym bardziej, że raport Rządu Jej Królewskiej Mości wcale nie potwierdza, że granie bezpośrednio prowadzi do wymienionych wyżej chorób. Stanowisko zabrali już przedstawiciele brytyjskiej branży gier.

Grasz? To umrzesz przedwcześnie!
marcindmjqtx

09.03.2009 | aktual.: 13.01.2016 17:53

Tiga złożyła zażalenie do Advertising Standards Authority czyli organizacji oceniającej między innymi etyczność kampanii reklamowych. W opublikowanym w Internecie oświadczeniu możemy przeczytać:

Ta reklama jest w równej mierze obraźliwa i niedorzeczna. Sugerowanie, że gry wideo prowadzą do przedwczesnego spotkania z Ponurym Kosiarzem jest wyciąganiem kolosalnych wniosków nie opartych na żadnych przesłankach. Alkohol, narkotyki, palenie, otyłość oraz paranie się przemocą bez wątpienia prowadzą do przedwczesnej śmierci. (...) Reklama jest szczególnie ofensywna wobec 30 tys. osób pracujących w brytyjskim przemyśle gier wideo, a w szczególności dla 10 tys. deweloperów. Są oni niezwykle wykwalifikowanymi, inteligentnymi ludźmi, którzy pracują, by dostarczyć rozrywki na wysokim poziomie. Nie są w tym biznesie po to, by kogokolwiek wpędzić za młodu do grobu. (...)Zobaczymy jak zareaguje Advertising Standards Authority, bo w przeszłości wstrzymała już kilka kampanii reklamowych gier. Autorzy oświadczenia zaznaczają też, że w Wielkiej Brytanii faktycznie jest problem z otyłością wśród najmłodszych, ale słusznie zauważają, że odpowiednie organizacje powinny zająć się raczej promocją aktywnego stylu życia niż produkowaniem tego typu reklamówek. Czekam też na reakcję Sony, bo było, nie było, dzieciak ewidentnie trzyma w rękach pada od PlayStation. Czasem nie jest dobrze być ikoną gier wideo, o czym firma się już przekonała. Tym bardziej, że zdaje się, iż gry nie odpowiadają już tylko za gradobicie.

[via 1up oraz Destructoid]

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.