Granie na iPadzie okiem PCtowego wygi

Miałem okazję przetestować parę gier na iPadzie 2 i moja opinia jest taka - w tym sprzęcie tkwi ogromny potencjał pod kątem platformy do gier, ale problem w tym, że niewielu twórców stara się z niego skorzystać.

marcindmjqtx
SKOMENTUJ

Oczywiście moje zdanie wynika z częściowego przejrzenia oferty. Swoją drogą, już to było niezbyt ciekawym doświadczeniem. Chyba już nigdy nie pojmę zachwytów nad intuicyjnością iTunes, a przynajmniej jego windowsowej wersji. A brak możliwości odpalenia strony iTunes Store w zwykłej przeglądarce nadal mnie zastanawia. Co może przypuszczalnie złego się stać Apple, jeśli pozycje w jego sklepie będę przeglądał w Firefoksie lub Chrome? Zielonego pojęcia nie mam.

No ale dość o drobnostkach. Przejdźmy do gier. A z grania wynoszę kilka wniosków. Jeden z istotniejszych - na razie iPad jest postrzegany przez wielu twórców gier jako taki wielki iPhone. W efekcie spora ilość tytułów to bezpośrednie konwersje z komórki z podbitymi teksturami oraz rozdzielczością. Przeważają w nich proste gry logiczne (Angry Birds) lub gry akcji (MetalStorm, Dead Space). Czy to dobrze? Nie, to źle. Nie bardzo źle, ale źle. Dlaczego?

Przenośne granie

Najpierw wyjaśnię swój stosunek do grania przenośnego - nie jestem jego wielkim fanem. Próbowałem wielokrotnie, od grubego, czarno-białego GameBoya, przez PSP, na iPodzie Touch skończywszy. W każdym z tych przypadków po krótkotrwałym zachwycie moje zainteresowanie opadało i sprzęt, przynajmniej jeśli o granie, lądował w odstawkę. Powód był prozaiczny - nie przywykłem do grania podczas podróży czy  czekania w kolejce, a wtedy właśnie przenośne granie najbardziej się sprawdza.

Pod takie sytuacje są projektowane produkcje - proste w zasadach (co nie oznacza, że łatwe), z podziałem na krótkie poziomy i często nawiązujące do większych hitów. W końcu czego może chcieć bardziej znudzony czekaniem gracz od możliwości pogrania w swoje ulubione hity w wersji mini? Co z tego, że są brzydsze, mniej efektowne i rozbudowane? Istotne jest tylko to, że pozwalają się przenieść na chwilę do swojego ulubionego świata. Tak jak to czyni Dead Space na iPhone'a np.

Oczywiście oferta tytułów trochę się różni w zależności od sprzętu. iPhone oferuje najłatwiej dostępną, najtańszą i najwszechstronniejszą bazę gier, a 3DS i, w przyszłości, NGP oferują bardziej rozbudowane produkcje, z czego konsolka Nintendo umożliwia dodatkowo granie w 3D, zaś Sony ładniejszą grafikę (no, może trochę mniej ładną niż przewidywano). Ale nawet w przypadku gier na 3DSa czy PSP (i NGP w przyszłości) występuje, poza pewnymi wyjątkami, dość podobny schemat - dostarczyć zmniejszone wersje dużych hitów.

Przy takiej ofercie bezsensowne wydają się próby grania na przenośnym sprzęcie w domu. Po co mam włączać mniejszą wersję God of War, choćby nie wiem jak dobrą, skoro w czytniku PS3 siedzi płyta z God of War 3? Po co grać w Street Fightera, choćby w 3D, skoro mogę pobawić się w to samo na znacznie większym ekranie? Po co mam włączać komórkowego Dead Space'a, jeśli wystarczą dwa kliknięcia na pulpicie, aby uruchomić jego lepsza, ładniejszą i bardziej efektowną wersję? O Angry Birds nie wspominając, bo choć to fajna produkcja, to jednak jest dość prosta w zasadach.

Tablet jako trzecia platforma?

Na tej wyliczance mógłbym poprzestać i stwierdzić, że z iPadem jest podobnie. Ale trochę głupio skończyć artykuł po tych kilku akapitach, więc teraz przedstawię Wam gwóźdź tego tekstu - po zabawie z iPadem 2 stwierdzam, że tablety mogą stać się ciekawą propozycją nawet dla tych graczy, którzy nie lubią grać w podróży i ograniczają tę rozrywkę tylko do domu. Że mogą stać się platformą równorzędną wobec PC i konsolą. Jakim cudem?

iPad (i wszystkie inne tablety) łączy w sobie kilka elementów - dotykowy ekran, niezłą wydajność i wyświetlacz liczący przyzwoitą ilość cali. To sprzęt wręcz wymarzony do takich gatunków, jak strategie czy przygodówki. Gdy tylko wziąłem sprzęt Apple'a do ręki wiedziałem, że to właśnie takie gry powinny na niego powstawać (albo domyśliłem się tego trochę później, nie pamiętam już).

Sytuacja strategii i przygodówek na dużych platformach jest przeciętna. Lepiej sobie radzą strategie, które mają parę głośnych produkcji, w szczególności RTSów, ale przygodówki to już niemal całkowicie domena mniejszych studiów. Wielkiej szkody to im co prawda nie robi, ale niewiele jest tytułów, które mogą poszczycić dużym szumem medialnym wokół siebie. O uwagę graczy muszą rywalizować ze znacznie lepiej rozreklamowanymi grami, tak jak wiele mniej znanych strategii turowych. Inaczej sprawy mogłyby się mieć, gdyby ukazywałyby się na tabletach.

Naprawdę widzę w tego rodzaju sprzęcie El Dorado dla tych gatunków. Tam na powrót mogłyby stać się gwiazdami. Sprzęt jest więcej niż idealny - dotykowy ekran znakomicie się sprawdza (lepiej nawet od tandemu mysz + klawiatura) w przygodówkach typu "point & click", a i w turówkach, z dużą ilością tabelek i wykresów, nie powinien robić problemów. Ekran jest wystarczający duży, aby zachować przejrzystość interfejsu i grafik. Techniczne podstawy więc są, istnieje więc szansa, że to właśnie na tabletach te gatunki znajdą tak bardzo potrzebną przestrzeń. Przestrzeń, która pozwoli im się wypromować i pokazać, że głębią rozgrywki nie ustępują wysokobudżetowym tytułom na duże platformy.

Idealny wieczór gracza

Jestem więc w stanie sobie wyobrazić "idealny wieczór gracza", który rozpoczynałby się od przejścia kilku poziomów w Uncharted 2 na PS3, potem toczyłoby się bitwy w Total War: Shogun 2 na PC, a całość kończyłaby się zagraniem w nowy epizod Powrotu do przyszłości na iPadzie. W sumie już teraz mógłbym sobie taką grową mieszankę przygotować, problem tylko w tym, że o ile biblioteka ciekawych tytułów na PS3 i PC nie skończy mi się zbyt szybko, to na iPada już tak.

Owszem, na iTunes można znaleźć trochę interesujących produkcji, ale wielu nie ma (granie w Frozen Synapse byłoby cudowne na tym!), mnóstwo jest natomiast wspomnianych wcześniej przeróbek gier z iPhone'a i mniejszych wersji dużych hitów. Ta praktyka przynosi czasami dość komiczne efekty, bo o ile Angry Birds HD są całkiem całkiem, tak już MetalStorm, ze swoimi samolotami i walkami myśliwskimi, jest jakąś pomyłką. Kto mógł wpaść na pomysł, że sterowanie poprzez wychylanie sprzętu w odpowiednie strony, które sprawdza się nieźle w przypadku małych urządzeń w rodzaju iPhone'a właśnie, sprawdzi się także w przypadku 10 calowego tabletu?! Bardziej niż na grze skupiałem się na swoich rękach, aby przypadkiem cudo Apple'a mi się nie wymsknęło i cudownie nie rozwaliło na podłodze.

Jak sądzę, przypadków takiego bezmyślnego przenoszenia gier między platformami jest więcej. Mam nadzieję, że koniec końców coś się zmieni i granie na tabletach podąży w kierunku, który ja sobie wymarzyłem. Jeśli tak się stanie, to będzie super, bo dostaniemy wreszcie platformę stworzoną do przygodówek i turówek. Na razie jednak iPad w kwestii gier wydaje się być takim większym iPhonem, co mnie rozczarowuje, bo marnuje się wielki potencjał. Tak jak marnowałby się w sytuacji, gdyby chciano zrobić z tabletu wielką komórkę przy jednoczesnym zignorowaniu faktu, że to wymarzony czytnik e-booków, e-prasy i stron internetowych - okazałby się nieporęcznym gadżetem za parę tysięcy złotych.

Paweł Płaza

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Rebel Wolves potwierdza. Dawnwalker to ich debiutancka gra
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
Assassin's Creed Red to potężna inwestycja Ubisoftu. Jest przeciek
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
DualSense V2 wycieka. Czyżby mocniejsza bateria?
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Horizon Forbidden West na PC coraz bliżej. Nvidia wkracza do akcji
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Imponująca sprzedaż Cyberpunk 2077: Phantom Liberty. Liczby mówią wszystko
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Xbox Game Pass z mocnymi grami w styczniu. Potężne otwarcie roku
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
Star Wars Outlaws: wycieka termin premiery. Ubisoft dementuje
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
PS5 rozbija bank. Imponujące wyniki sprzedaży
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
The Day Before za niespełna tysiąc złotych. Nie, to nie żart
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
Hakerzy ujawnili plany Insomniac Games. Sześć gier na liście
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
PS5 Pro z własnym DLSS. Nieoficjalne doniesienia o planach Sony
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne
Nie będzie The Last of Us Multiplayer. To już pewne