Graliśmy w japońskie demo Phoenix Wright: Ace Attorney - Dual Destinies. Czy zmiany wyszły serii na dobre?
Phoenix Wright: Ace Attorney Trilogy HD już 30 maja pojawi się na iOS, my tymczasem spoglądamy na najnowszą część sagi.
25.05.2013 | aktual.: 07.01.2016 15:45
Dual Destinies to pierwsza odsłona serii Ace Attorney na Nintendo 3DS-a. Raczej obędzie się bez rewolucji, przynajmniej w części „sądowej”, którą możemy sprawdzić grając w japońskie demo.
Zabawę zaczynamy od fragmentu pierwszej rozprawy z gry - znana z czterech poprzednich części sala sądowa zostaje zniszczona w wyniku wybuchu bomby. Podejrzana o zamach jest młoda Juniper Woods - dziewczyna miała pecha nosić przy sobie maskotkę przypominającą tę, w której schowano ładunek. W wypadku obrażeń doznaje także dobrze znany fanom Apollo (Apollo Justice: Ace Attorney), nieszczęśliwie przebywający w tej samej sali akurat w chwili detonacji. Co ciekawe, następnego dnia chodzi jak gdyby nic się nie stało, tyle że prawie cały zabandażowany.
Phoenix Wright: Ace Attorney - Dual Destinies
Dość jednak o Apollo, bo to nie on tę poprowadzi sprawę, a Phoenix Wright. Wright znów jest głównym bohaterem i powrócił do „czynnej służby” jako prawnik, aby bronić niewinnych. W jego biurze pracuje wspomniany Apollo, ale też Trucy, partnerka Apolla z czwartej części Ace Attorney. Pierwszym przeciwnikiem na sali sądowej jest zaś Gaspen Payne - równie niemiły młodszy brat Winstona. Dobrze będzie utrzeć mu nosa, szczególnie że oprócz przechwałek lubi nieczyste zagrywki. Jeżeli chodzi o powroty, możemy liczyć także na występ prokuratora Milesa Edgewortha, choć akurat nie w demie. Warto jednak wspomnieć, że został szefem prokuratorów i... nosi okulary.
Wrightowi cały czas towarzyszy nowa postać - Athena Cykes. Początkująca adwokat ma temperament podobny do Mai Fey, lecz nie jest duchowym medium, a potrafi odczytywać emocje świadków.
To właśnie z dziewczyną wiąże się jedyna nowość, jaką mogą przetestować gracze w wersji demonstracyjnej - odczytywanie wspomnianych emocji. W praktyce wszystko sprowadza się do tego, że podczas przesłuchania na ekranie widzimy cztery buźki - odpowiadają kolejno za złość, smutek, zaskoczenie oraz szczęście. Musimy wybrać, która z aktualnie migających nie pasuje do zeznania. Dla przykładu, nieco dziwne wydaje się, że przywalona belką, czekająca na pewną śmierć kobieta była szczęśliwa. Wskazując na to, pomożemy jej sobie przypomnieć, że w tym momencie zobaczyła człowieka, który przyszedł ją uratować. Dzięki umiejętnościom Atheny odświeżymy pamięć świadkom w szoku, ale również zdemaskujemy ewidentne kłamstwa. Nowy system na pierwszy rzut oka wydaje się atrakcyjny, ale w ogranym fragmencie zagadki są wręcz porażająco proste - zbyt proste. Miejmy nadzieję, że w pełnej wersji będą i trudniejsze wyzwania w tym zakresie.
Phoenix Wright: Ace Attorney - Dual Destinies
Nadal obecna jest podstawowa forma przesłuchań, gdy musimy pokazywać dowody, które wyeksponują niezgodności z prawdą. Nigdzie nie uleciał również humor dialogów, kompletnie absurdalne sytuacje i komiczne wyglądające reakcje bohaterów. Przeniesienie świata Ace Attorney w trzeci wymiar odbyło się kompletnie bezboleśnie i, przynajmniej moim zdaniem, styl jest lepszy niż w przypadku Wrighta z Professor Layton vs. Ace Attorney. Wszystko wygląda naprawdę bardzo ładnie.
Oczywiście największe wynikające z dodania trzeciego wymiaru zmiany zajdą w części „detektywistycznej”, w której ani nie będziemy klikać po statycznych tłach, ani chodzić rozpiskelowanym ludkiem - zamiast tego otrzymamy możliwość oglądania pod różnymi kątami miejsca zbrodni odtworzonego w pełnym 3D. Niestety, tej opcji w demie nie sprawdzimy. Capcom poskąpił też choćby kilku sekund przerywników filmowych oraz nie zaprezentował dubbingu. Przypomnijmy, tym razem wszystko odbędzie podobnie jak w serii Professor Layton - pojawią się krótkie filmiki z nagranymi głosami; przeczytane będą także kluczowe kwestie podczas rozgrywki.
Kilkanaście minut z nowym Phoenixem Wrightem upewniło mnie, że założenia serii nie zostaną wywalone do góry nogami, przynajmniej w sali sądowej - wszyscy fani poczują się jak w domu, który przeszedł jednak lekki remont. Cieszy zebranie wielu lubianych postaci w jednej grze - w późniejszych fragmentach pokierujemy też Apollem i użyjemy magicznej bransolety do wykrywania tików nerwowych.
Tymczasem rozprawę odraczam do czasu premiery gry - ostateczny wyrok będzie w dużej mierze zależeć od tego, jak sprawdzi się między innymi mocniej przemodelowana część, w której prowadzimy śledztwo i szukamy dowodów. Innymi słowy, czekamy aż Capcom wyłoży na stół wszystkie dowody.
PS Capcom udostępnił demo Phoenix Wright: Ace Attorney - Dual Destinies na oficjalnej japońskiej stronie internetowej gry. Zagrać może każdy, na komputerze. Angielski skrypt jest tutaj.
Rafał Baranowski