Graliśmy w demo Gran Turismo 6... pardon, w GT Academy 2013
Czy Gran Turismo 6 wyniesie serię na nowy poziom? Po demie trudno wyrokować.
Na wstępie napiszę, że nie szukałem w sieci żadnych obrazków porównawczych, starałem się też unikać opinii innych osób. Sam w Gran Turismo 5 spędziłem setki godzin i stwierdziłem, że jeśli zmiana nie jest minimalna, to powinienem ją wychwycić.
Podczas pierwszego uruchomienia dema jesteśmy proszeni o przeczytanie regulaminu zawodów GT Academy, wprowadzenia swoich danych i już za chwilę zasiadamy za kółkiem Nissana 370Z. Naszym zadaniem jest po prostu przejechanie jednego okrążenia na torze Silverstone, wyczucie samochodu i niewypadnięcie z trasy.
I od razu czuć różnicę w modelu jazdy. Przy skręcaniu lepiej odczuwamy siły działające na samochód - zarówno wizualnie, bo auto znacząco przechyla się, jak i pod względem samego prowadzenia pojazdu. Czuć docisk na zewnętrzne koła, choć początkowo miałem wrażenie, iż mimo prędkości na zakręcie zanadto trzymam się drogi. Być może w pierwszym wyścigu są założone miękkie opony, w każdym razie w kolejnych to uczucie mija.
Nissan 370Z
Kolejne dwa wyzwania musimy przejechać w Nissanie Leaf G. Jest to samochód z napędem elektrycznym, dosyć wolny, z wysokim zawieszeniem. Nic w tym nadzwyczajnego, dopóki nie zobaczymy powtórki. Dopiero wtedy widać, jak działa nowy silnik. Auto przechyla się na boki, do przodu, do tyłu. Ten fakt powinien też ucieszyć ludzi lubiących kamerę zza samochodu - w końcu nie wygląda to tak, jakby samochód pływał po trasie, lecz przyjemnie buja się na wszystkie strony.
Kolejne wyścigi spędzimy już w 370Z i tutaj również warto pooglądać powtórki. Na łukach oczywiście wszystko się ładnie wychyla, ale już wchodząc w ostrzejszy zakręt kilkukrotnie miałem wrażenie, że mój Nissan trze podwoziem o asfalt. Mimo wszystko powtórki ogląda się z przyjemnością i przypuszczam, że w pełnej wersji często będę napawał się widokiem udanych przejazdów.
Wiele osób od kolejnej części jakiejkolwiek gry wymaga skoku graficznego. Tutaj tego z pewnością nie uświadczą, bo o żadnym skoku nie może być mowy. Zmiany w grafice są kosmetyczne. Po pierwsze, wydaje mi się, że poprawiono odbicia w lusterkach. Trasa za nami jest szczegółowa, nie dostrzegłem braku detali czy jakiś elementów, które występowały na torze. Cienie w kokpicie w końcu nie wyglądają jak wycinanka dziecka z przedszkola, które nie potrafi posługiwać się nożyczkami - są gładkie i estetyczne, choć te w oddali nadal potrafią znikać i pojawiać się bez większego ładu. Ogólnie gra wydaje się bardziej "gładka", przez co z początku zastanawiałem się, czy zwyczajnie nie obniżono rozdzielczości.
Niestety pojawiające się tu i ówdzie dosyć wyraźne ząbki utwierdziły mnie w przekonaniu, że z rozdzielczością jest wszystko w porządku, nie przeszkadza to natomiast w samej jeździe. Przy pierwszym kontakcie miałem wrażenie, że podczas prowadzenia samochodu z widokiem z kokpitu gra gubi klatki. Nie znacząco, ale utrudniało to wyczucie prędkości, więc później grałem już na kamerze ze zderzaka. Poza tym nadal jest po prostu ślicznie, a o banałach typu zmiana czcionki rozpisywał się nie będę.
GT Academy 2013
Doprawdy, trudno dostrzec większe różnice między obiema częściami bazując na samym demie, w którym dostępne są jedynie dwa trzy (po zdobyciu wszystkich złotych pucharów odblokowuje się jeszcze Nissan GT-R) samochody i 5 tras. Nawet ścieżka dźwiękowa to znane z poprzedniej części utwory. To, o czym jeszcze mogę wspomnieć, to wyścigi z udziałem jedynie sześciu samochodów, czego w poprzedniej części nie było. Skutkuje to również mniejszymi czasami ładowania, ale to wszystko co zauważyłem.
Jeśli ktoś chce sprawdzić GT Academy spodziewając się wielkich zmian, to raczej powinien sobie to demo odpuścić. Jasne, model jazdy jest inny, ale nie wiem ile okrążeń można przejechać zachwycając się tylko nim. Jest przeznaczone dla fanów i dla ludzi, którzy faktycznie chcą powalczyć o jakieś konkretne miejsce w finałach GT Academy, zmierzyć się z innymi. Niedzielni gracze nie będą zadowoleni.
Maciej Śmietanko
Gran Turismo 5: Academy (PS3)
- Gatunek: wyścigi
- Kategoria wiekowa: od 3 lat