Graliśmy na Nintendo 3DS!

Udało mi się dorwać w swoje łapki i pobawić się 3DS-em. Miało być krótko, okazało się, że minęła ponad godzina.

Co prawda nie jest to finalny wygląd konsolki i może on się jeszcze zmienić, ale nowy DS ma znacznie ładniejszy design niż jego poprzednicy. Wygląda już mniej na zabawkę, a bardziej na elegancki gadżet. Obraz w trójwymiarze wyświetlany jest tylko na górnym ekranie. Obok niego jest też przełącznik obrazu 2D/3D. Konsola wygodnie leży w dłoniach, ma też rozsuwany stylus i wygodny analog.

Większość prezentacji była po prostu filmikami z rozgrywki w 3D. W ten sposób zaprezentowano Kid Icarusa, Paper Mario (hell yeah!) i MGS 3 (chociaż tu można było przynajmniej kręcić kamerką). Pokazano nam też zwiastun filmu Legends of Guardian. Generalnie widać, że wszystkie te tytuły są przygotowane i robione z myślą o 3D. W kółko coś wychodzi nam z ekranu, można zaobserwować różne plany i głębię. W MGS 3 na przykład tuż przed nami są podpisy, zresztą chyba sobie możecie wyobrazić słynną scenę na polu kwiatów w 3D, nie? Jasne, to nie jakość Avatara w kinie, ale biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z przenośną konsolką, która nie wymaga od nas posiadania drogiego telewizora i okularów, to wrażenia są świetne.

Szczegóły dotyczące specyfikacji technicznej nowej konsolki poznacie tutaj.

Z grywalnych rzeczy pokazano mi brzydkiego top-down shootera, który szczerze mówiąc z 3D miał mało wspólnego i szybko go wyłączyłem. Poza tym, udało mi się pograć w słodkie Nintendogsy (to nie jest gra dla mnie, ale i tak się nią bawiłem z uśmiechem na twarzy, patrząc jak mały szczeniaczek nie może złapać bumerangu - i nie, nie można go było za to skarcić) i chyba najciekawszą grę - Pilotwings Resort. W skrócie - latamy samolotem i przelatujemy przez kolejne bramki lub za pomocą plecaka odrzutowego przebijamy balony.

Poza tym 3DS może też robić trójwymiarowe zdjęcia. Ustawiamy sobie ostrość obrazu, robimy zdjęcie i tyle. Zapytałem, czy będzie można gdzieś wysłać zrobioną fotkę. Na razie nic nie wiadomo, chociaż DSi mógł przecież załadować zdjęcia na Facebooka. Czy tak samo będzie w tym przypadku? Co się wówczas stanie z 3D? Nie wiadomo.

Było również jedno demo prezentujące rzeczywistość rozszerzoną (augmented reality). Kładziemy na stole specjalną kartkę (wygląda trochę jak blok ze znakiem zapytania z Mario), ustawiamy naszą konsolę 14 cali nad nią i zaczyna dziać się magia. Stół pod kartką zaczyna falować, pojawiają się drzewa, potwory i animacje. Na środku ekranu mamy celownik. Odpowiednio ustawiając się z 3DS-em strzelamy do tarcz, czerwonych punktów na potworach i obserwujemy, co się dzieje. 3DS bardzo szybko też radzi sobie ze zmianą pozycji kartki czy jej ponownym położeniem na stole, od nowa wciągając nas w świat gry.

Generalnie wszystkie prezentowane tytuły (poza tą nieszczęsną strzelanką)  miały jakość grafiki co najmniej jak PSP, jeśli nie lepszą. Naprawdę - produkcje na 3DS robią wrażenie. Ekran czasami się rozjeżdża i widać wszystko podwójnie, więc warto ustawić sobie odpowiednio dla siebie suwak zmieniający 2D w 3D. Próbowałem patrzeć pod różnymi kątami, zmieniać je szybko i nic - obraz cały czas był w 3D. Również to "rozjeżdżanie się" występowało dla mnie tylko przy niektórych tytułach (głównie MGS 3). Pytałem innych, czasami w ogóle nie zauważali tego efektu, czasami pojawiał się przy innych produkcjach - generalnie wyregulowanie przełącznika 2D/3D pomagało.

Nie znamy jeszcze daty premiery ani ceny dla Polski i Europy. Wiem już jednak, że gdyby konsolę można było kupić dzisiaj, zrobiłbym to bez wahania. Gry wyglądają świetnie, efekt 3D jest widoczny dla każdego i dodaje głębi grom. 3DS ma też ładny wygląd i dodatkowe funkcje, które pozwolą bawić się nim każdemu i robić całą masę nowych gier, również z wykorzystaniem rzeczywistości rozszerzonej. Do tego dochodzi oglądanie filmów w 3D, przeglądarka, Wi-Fi itd. A to wszystko w urządzeniu, które możemy zabrać ze sobą wszędzie. Rewelacja!

Piotr Gnyp