Grał przez 136 godzin. Polak pobił rekord Guinnessa
Udało się! Hubert "Gordon" Blejch, tester oprogramowania z Koszalina, pobił rekord Guinnessa w nieprzerwanym graniu na komputerze.
30.10.2014 | aktual.: 05.01.2016 15:25
Bicie rekordu zaczęło się w piątek, w czasie pierwszego dnia targów Poznań Game Arena. Hubert Blejch usiadł do Sniper Elite 3 i zamierzał spędzić przy tej produkcji następne 160 godzin. Grał jeszcze długo po tym, gdy hale Międzynarodowych Targów Poznańskich opuścili ostatni zwiedzający. Wszystko po to, by pobić rekord Guinnessa ustanowiony przez Australijczyka Okana Kaya, który swego czasu spędził przy Call of Duty 135 godzin 15 minut i 10 sekund.
Blejch cały czas pilnowany był przez 5-6 osób. Niektórzy czuwali nad prawidłowym przebiegiem bicia rekordu, inni dbali o jego zdrowie. Cały czas w pogotowiu był ratownik medyczny, "Gordon" musiał także trzy razy dziennie przechodzić badania lekarskie.
Za każdą godzinę spędzoną przy komputerze Blejchowi przysługiwało 10 minut przerwy. Mógł dzięki temu odpoczywać - wzorem żeglarzy wypływających w długie rejsy przystosował swój organizm do 20-minutowych drzemek.
Nie obyło się bez kryzysów. - Najgorsze były ostatnie dwie noce - powiedział Michał Jedliński, jeden z koordynatorów wydarzenia - Musieliśmy wykorzystać większość przerw. Początkowo planowaliśmy dobić do 150 godzin, ale po tych kryzysach "Gordon" stwierdził, że nie da rady i woli bezpiecznie pobić rekord.
W czasie bicia rekordu udało się uzbierać ponad 10 tysięcy złotych, które przekazano na cele charytatywne - fundacje RAK-OFF i Child's Play.
Teraz dokumentacja z bicia rekordu trafi do londyńskiej siedziby Księgi Rekordów Guinnessa. Wyczyn Blejcha powinien zostać oficjalnie uznany za ok. miesiąc.
A w co dokładnie grał Gordon? Przeczytajcie naszą recenzję albo zobaczcie zwiastun:
[Źródło: PAP]
Tomasz Kutera