Gracze zwyciężyli: koniec awantury o Battlefield 3
Wiedziałem, że tak się stanie. DICE poszło po rozum do głowy i załatwiło cały (trochę chyba jednak wydumany, ale to już nieważne) problem z Pakietem Dodatkowego Uzbrojenia tak, że już chyba nikt nie ma prawa do specjalnych narzekań.
17.06.2011 | aktual.: 06.01.2016 12:36
Na początek przypomnijmy w skrócie, o co chodziło (w razie czego całą aferę szczegółowo opisałem tutaj). DICE zamierzało udostępnić tym, którzy zamówią BF3 przedpremierowo Pakiet Dodatkowego Uzbrojenia (Physical Warfare Pack w wersji oryginalnej) - kilka nowych broni dostępnych od startu. Problem pojawił się, gdy okazało się, że inni gracze w ogóle nie będą mieli jak zdobyć tego sprzętu. Fani Battlefielda zaczęli bardzo głośno protestować, twierdząc, że to zaburzy równowagę rozgrywki.
DICE próbowało rozwiązać ten problem i wreszcie znalazło chyba najbardziej sensowne wyjście. Na swoim blogu twórcy BF3 oświadczyli właśnie, że Physical Warfare Pack będzie za darmo dostępny do ściągnięcia dla wszystkich, choć dopiero w jakiś czas po premierze. Ci, którzy zakupią grę przedpremierowo, będą mieli więc na niego jedynie czasową wyłączność (i jedynie czasową przewagę, choć DICE nadal oczywiście twierdzi, że rzeczony dodatek nie zaburza w żaden sposób równowagi rozgrywki). Ostatecznie wszystko się w takim wypadku "wyrówna".
Komentarze pod wspomnianym wpisem na blogu gry są entuzjastyczne, wygląda więc na to, że taki sposób rozwiązania problemu został przez społeczność uznany za słuszny. I tylko użytkownik prules zauważa:
Potrzebujemy jakiegoś nowego powodu do narzekania... Coś w tym jest.
Tomasz Kutera