Gracze kupili ponad 200 tysięcy sztuk Lords of the Fallen. Powstaje pierwszy fabularny dodatek

W sieci zaroiło się od wiadomości pod tytułem "Sprzedaż Lords of the Fallen przekroczyła 700 tys. sztuk", my zresztą też napisaliśmy o tym na Facebooku. Tak można było odebrać informacje podawane na porannej konferencji CI Games. Tymczasem informacja prasowa precyzuje, że nie chodzi o sprzedaż do klienta końcowego, lecz nakład. Faktyczna sprzedaż przez pierwsze 4 dni to natomiast 200 tysięcy egzemplarzy. W tej chwili wynosi zapewne więcej, a informacje z punktów sprzedaży wciąż spływają.

Sam nakład powiększono z początkowych 600 tys. egzemplarzy. Wcześniej CI Games informowało, że gra zwróci się po sprzedaży 0,5 miliona sztuk. Wydaje się, że jest na dobrej drodze do tego.

Na konferencji powiedziano też, ze nakład na Polskę wynosił 26 tysięcy i w tej chwili sklepy domawiają towar.

To niezły start, a prezes CI Games Marek Tymiński wydawał się zadowolony z wyników. Przede wszystkim jednak cieszył się z dobrego przyjęcia Lords of the Fallen przez graczy i recenzentów. Jakość gry przenosi studio do wyższej ligi. Sprzedaż - jeszcze nie. Dość powiedzieć, że pierwszy Sniper: Ghost Warrior sprzedał się w liczbie 3,5 miliona egzemplarzy, choć pamiętajmy, że można go było kupić w niższej cenie.

Ekipa Tomka Gopa pracuje już nad nowym DLC, zatytułowanym "Gdzie mądrość spotyka władzę". Przedstawi graczowi ogromny labirynt, którym będzie niejako sam sterował, obracając jego poszczególne elementy. Celem oczywiście dotarcie do bossa, którego bóg mianował strażnikiem zgromadzonej tam wiedzy. Długość czasu dodatku szacowana jest na 2,5 godziny, a w roli przeciwników pojawią się między innymi kościotrupy. Jednocześnie ekipa wciąż pracuje nad patchami do gry.

Z ciekawostek: mówi się o tym, że gra powstawała w Polsce i w Niemczech, ale wiele elementów gry tworzyli podwykonawcy w Azji. M.in. ci, którzy w podobny sposób współpracowali przy The Last of Us.

Marcin Kosman, Tomasz Kutera