Farming Simulator 22 trafił do sprzedaży 22 listopada tego roku. 1,5 miliona egzemplarzy, sprzedanych od tego dnia, jest dla producenta olbrzymim sukcesem. Przede wszystkim dlatego, że w przypadku tej odsłony działa on po raz pierwszy bez pomocy wydawcy.
Jest to pierwszy raz od początku serii w 2008 roku, kiedy nowy Farming Simulator ukazuje się w ten sposób. Najdłuższym i ostatnim współpracownikiem Giants Software w tym zakresie był Focus Home Interactive, który wydawał serię od 2013 roku. Wygląda jednak na to, że developer, choć znalazł się w nowej dla siebie sytuacji, poradził sobie z samodzielnym zapewnieniem międzynarodowej dystrybucji i obsługi gry.
Sama gra pozwala na prowadzenie farmy w pełnym zakresie na mapach inspirowanych Francją, zachodnimi Stanami Zjednoczonymi i rejonem alpejskim. W toku rozgrywki prowadzić można ponad 400 pojazdów autentycznych marek. Najnowsza odsłona serii wprowadziła również cross-platformowy multiplayer, co przyczyniło się do jeszcze większej popularności tego trybu.
Łącznie gry z serii Farming Simulator sprzedały w swojej historii ponad 25 milionów egzemplarzy na wszystkich platformach. I nie powiem, żebym ja ten fenomen rozumiał, ale coś w tym musi być. Tak długo istniejącej i odnoszącej sukcesy serii pozostaje tylko pogratulować.