Gracze bardziej zainteresowani Movem niż Kinectem
Przynajmniej tak wynika z badań przeprowadzonych przez Groupola.com. Co prawda tyczą się one tylko Wielkiej Brytanii, ale myślę, że z pewną dozą ostrożności można potraktować je jako sugestię co do sytuacji w całej Europie. Poza tym są naprawdę interesujące i przyznam szczerze, że nie spodziewałem się takich wyników.
03.08.2010 | aktual.: 06.01.2016 16:33
W badaniach udział wzięło 2000 brytyjskich graczy. Wynika z nich, że jedynie 23% posiadaczy 360 zamierza kupić Kinecta, z kolei Move'a aż 64% posiadaczy PS3.
Skąd aż tak duża różnica? Prawdopodobnie przyczynami są dostępne gry i - przede wszystkim - ceny. Choć Microsoft stara się udowodnić, że Kinect jest najtańszym kontrolerem ruchowym, to gracze wydają się jednak nieprzekonani. Dla przypomnienia - w Europie Kinect kosztuje 150 euro, w samej Wielkiej Brytanii zaś, skoro jej tyczą się badania, 130 funtów.
Choć pełny zestaw Move dla dwóch osób wcale nie różni się bardzo ceną od Kinecta, to jednak wydaje się przeważać fakt, że można kupić także zestaw mniejszy, wypróbować tym samym sprzęt i również dobrze się bawić. I znów dla przypomnienia - podstawowy kontroler Move w Polsce kosztować będzie 150 zł (pełne zestawienie cen znajdziecie tutaj), w UK - 35 funtów.
Czy należy więc odtrąbić sukces Sony? Byłbym ostrożny. Po pierwsze, nawet jeśli 3 razy mniej osób kupi Kinecta niż Move'a, to tak czy inaczej ten pierwszy jest 4 razy droższy (mowa o podstawowych zestawach), więc teoretycznie i w bardzo dużym uproszczeniu i tak więcej zyskuje Microsoft. Po drugie, wszystko wskazuje na to, że główną grupą docelową Kinecta są Ci, którzy do tej pory 360 nie posiadają, tych zaś badanie nie objęło.
[via CVG]
Tomasz Kutera