Gracz ujawnił tajne dokumenty wojskowe. Chciał tylko wygrać kłótnię na forum
Prawdziwe akcje szpiegowskie trwały niekiedy nawet przez całe dekady. Aby wykraść odpowiednią dokumentację techniczną, szpiedzy byli zmuszeni poświęcić nawet własne życie. Tymczasem na forum gry War Thunder wyciekły tajne dokumenty wojskowe.
War Thunder to gra multiplayer, w której możemy wziąć udział w wirtualnej bitwie. W starciach znajdziemy przeróżne czołgi, samoloty czy nawet okręty wojenne. Ta darmowa produkcja dość dobrze odzwierciedla rzeczywistość ze względu na oparcie o oficjalną dokumentację, albo przynajmniej mogłoby się tak wydawać. Twórcy wykorzystują jedynie opublikowane materiały, więc część elementów w grze nie jest.
Na forum gry pojawił się ekspert, któremu wyraźnie nie spodobały się wybory programistów z Gaijin Entertainment. Zarzucał im niekompetencję i wdał się w kłótnię z innymi użytkownikami. Pewien swego, postanowił nie dać za wygraną, bowiem wiedział, że na pewno ma rację.
Użytkownik "Fear_Naught" wziął pod lupę projekt brytyjskiego czołgu. 14 lipca na forum gry zaczął wyrażać swoje niezadowolenie, "W przypadku Challengera 2 jest to tak złożone, że nie winię całkowicie Gaijin za to, że źle to zrobili. Wszystko, co staram się zrobić, to wskazać obszary, w których te dane są nieprawidłowe" - zaczął swój wywód.
Następnie przesłał zrzut ekranu przedstawiający dokumentację wojskową czołgu Challenger 2. Według doniesień, miały pochodzić bezpośrednio z oficjalnej publikacji AESP (Army Equipment Support Publication). Inni użytkownicy stwierdzili, że Fear_Naught musiał należeć do dowództwa Królewskiego Pułku Czołgów Wielkiej Brytanii, ponieważ inaczej nie byłby w stanie posiąść dostępu do takiej wiedzy.
Wojskowy miał opublikować przykłady na to, jak rzeczywisty projekt Challengera 2 różni się od tego przedstawionego w grze. Materiały zostały ostatecznie usunięte z forum War Thundera, ponieważ okazały się tajnymi danymi. Ich udostępnianie wiązało się z łamaniem prawa. Firma zwróciła się do ministerstwa obrony Wielkiej Brytanii, które następnie potwierdziło, że były to prawdziwe dokumenty.
Studio potwierdziło również, że nie ma zamiaru wprowadzać zadnych zmian do projektu Challengera 2 w grze War Thunder. Rzeczywistość, a świat wirtualny mają prawo się rozbiegać, a może nawet powinny. Jednocześnie studio zaznacza, że korzysta tylko z upublicznionych materiałów i jeżeli takie się pojawią, to zapewne uiści zmiany w grze. W obecnym stanie byłoby to łamaniem prawa.