Gra na Facebooku uratowała człowiekowi życie

Mówi się, że gry społecznościowe to tylko złodziej czasu i słabej jakości rozrywka dla ludzi, którzy nie mogą znaleźć ciekawszych zajęć. A gdyby okazało się, że gra na Facebooku uratowała komuś życie?

marcindmjqtx

30.01.2011 | aktual.: 06.01.2016 14:29

Dym z buchającego płomieniami tostera szybko wypełnił salon Roberta "Boba" Chambersa. Mężczyzna nie mógł wezwać pomocy - dystrofia mięśniowa ograniczała jego ruchy, a telefon był poza zasięgiem. Bob włączył chata w jednej z gier społecznościowych dla Facebooka i wpisał "Pomocy, mój dom się pali i nie mogę się wydostać." Gracze w Indianie i Texasie zadzwonili po odpowiednie służby, po czym strażacy ocalili Chambersa.

Wybaczcie, ale w całej tej historii nasuwają mi się dwa pytania - kto włączył toster i gdzie uciekł?

Paweł Winiarski

Źródło artykułu:Polygamia.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Polygamia
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.