Google Stadia jeszcze w tym roku, ale nie u nas
Czy tak wygląda przyszłość?
Poznaliśmy szereg informacji na temat „wynalazku”, który może sporo namieszać w świecie grania. Google Stadia zapowiedziana w marcu pojawi się już w listopadzie tego roku i obejmie 14 państw. Zabraknie wśród nich Polski, ale nie ma powodu do obaw, gdyż kolejne kraje będą systematycznie dodawane.
Za miesięczną subskrypcję o nazwie Stadia Pro przyjdzie zapłacić 9,99 dolarów. W teorii ma pozwolić cieszyć się rozgrywką do 4K w 60 klatkach, ale to ma być najwyższy możliwy próg i jego uzyskanie będzie zależało od łącza. Do podstawowego streamingowania dla rozdzielczości 720p wystarczy 10 Mbps, 20 Mbps pozwoli na 1080p, a 35 Mbps ma zapewnić rozgrywkę do 4K. Prawdopodobnie jednak wiele osób nie będzie w stanie jej uzyskać, bo łącze może być niestabilne.
Niektóre gry będą w ramach subskrypcji dostępne za darmo, ale Google nie sprecyzowało dokładnie, jak wiele. Wiemy natomiast, że nie będzie to abonament typu Netflix, w którym za jedną opłatą zagramy we wszystkie gry.
Zapowiedziano także ekskluzywne rabaty w sklepie Stadia - w listopadzie rozpocznie się sprzedaż specjalnego pakietu wycenionego na 129,99 dolarów. W jego skład wchodzi przystawka Chromecast Ultra, Destiny 2, kontroler Stadia oraz trzymiesięczna subskrypcja Stadia Pro.
Stadia Connect Official Recap In 3 Minutes | 6.6.2019
W ofercie na ten moment znajduje się ponad 30 gier, do których należą takie produkcje jak Doom Eternal, Assassin's Creed Odyssey, Borderlands 3, Ghost Recon Breakpoint, Wolfenstein: Young Blood czy Rage 2.
Przy okazji Google Stadia potwierdziły się przecieki na temat wyjątkowej kontynuacji. Baldurs Gate 3 został oficjalnie zapowiedziany i również wpisuje się w listę gier dostępnych na nową usługę.