Gdzie szukać darmowej i legalnej muzyki z gier? Porównujemy usługi streamingowe

Gdzie szukać darmowej i legalnej muzyki z gier? Porównujemy usługi streamingowe

Gdzie szukać darmowej i legalnej muzyki z gier? Porównujemy usługi streamingowe
marcindmjqtx
19.04.2013 17:30, aktualizacja: 15.01.2016 15:41

Jedną z głośniejszych wiadomości ostatnio był pojawienie się oficjalnych albumów z muzyką z Grand Theft Auto w Spotify oraz iTunes. Przy tej okazji zaczęliśmy się zastanawiać - gdzie gracz właściwie może szukać swojej ulubionej muzyki Sprawdzamy. A dla tych, co nie mają ochoty się nigdzie rejestrować dorzucamy linki do sporej liczby DARMOWYCH albumów.

Muzyki z gier słuchamy z różnych powodów. Jeśli jest charakterystyczna, pozwala nam jeszcze raz przeżyć we wspomnieniach te fragmenty, którym towarzyszyła w grze: bitwy,  porażki, walki z bossami, początki i zakończenia. A często to po prostu tak dobra muzyka, że chce się jej słuchać nawet nie znając gry. Nigdy nie skończyłem Mass Effect 3, ale muzykę lubię podobnie jak dwie poprzednie części.  Jest tylko jeden problem - skąd wziąć ścieżkę dźwiękową, zakładając, że nie ma jej na płycie z grą (to raczej na PC) albo nie było jej w pudełku z wersją zwykłą lub częściej kolekcjonerską.

Gdzie słuchać - legalnie i za darmo Pewnie każdy prychnie teraz z pogardą. Jak to gdzie? W sieci. W sieci jest wszystko. Cóż, jest w tym sporo racji. Szkoda tylko, że często znaleziska brzmią jak wyciągnięte psu z gardła, a i też raczej nie przynoszą dochodów swoim oryginalnym twórcom.

Pierwszym legalnym źródłem, jakie przyszło nam na myśl są usługi streamingowe - pozwalające na słuchanie muzyki przez sieć. Z kilku powodów.

Po pierwsze: to dość nowa opcja. Trzy wybrane przez nas są w Polsce od całkiem niedawna, więc są jeszcze na etapie rozwoju i walki o klienta. Powinny więc być zainteresowane ciągłym poszerzaniem swojej oferty. A, jak zaraz się przekonacie, jest tu jeszcze sporo do poprawienia.

Wimp.pl

Po drugie: są to usługi darmowe. Co prawda z darmowością streamingowych usług muzycznych jest trochę jak z darmowością gier Free2Play - każda z nich ma kilka ograniczeń. Mogą to być reklamy, wymóg bycia online, limitowany czas odtwarzania (WiMP), niższa jakość (Spotify). Jednak nie będę tu zagłębiał się w szczegóły i ceny abonamentów. Na początku da się każdej z nich używać za darmo, a ograniczenia nie są strasznie uciążliwe. Można więc sprawdzić samemu, czy jest za co płacić.

Po trzecie: darmowość niejako współgra z poglądem, który wyznaje wielu graczy: "Kupiłem grę, więc chciałbym móc słuchać muzyki z niej, kiedy zechcę". Nie jest on do końca prawidłowa, bo wystarczy odnieść się do filmów, gdzie jednak soundtracki kupuje się osobno. Lecz w przypadku gier zawsze znajdzie się ktoś, kto wyciągnie odpowiednie pliki i pozwoli na słuchanie. Więc może lepiej posłuchać tego w usłudze, która za każde odtworzenie wrzuci centa czy dwa do kieszeni kompozytora. Skoro sami za to nie płacimy inaczej niż okazjonalnym odtworzeniem reklamy.

Wybraliśmy trzy najpopularniejsze teraz usługi: WiMP, Deezer i Spotify. By sprawdzić je na wszystkie możliwe strony, złożyliśmy listę płyt z typów zgłaszanych przez całą redakcję. Wyszło 25 krążków, co już jest chyba dość sensowną liczbą. Znalazły się na niej rzeczy starsze i nowsze, z różnych platform i gatunków. Niemniej poniższy tekst nie ma charakteru badania, a raczej ma charakter poglądowy.

Gra muzyka

Zacznijmy od wielkich hitów ze środka półek sklepowych i szczytów list sprzedaży. Wydawałoby się, że skoro jest GTA, to i inne gry Rockstar powinny znajdować się w takich usługach. Błąd. Ścieżki dźwiękowej z Max Payne 3 można posłuchać tylko w Deezer i Spotify, Read Dead Redemption - tylko w tym ostatnim. Jest tam także muzyka z dodatku Undead Nightmare. Oraz L.A. Noire, którego nie szukaliśmy, ale wyskoczyło w wynikach wyszukiwania. Czasem dobrze jest spróbować wpisywać wydawcę gry, choć ryzykujemy, że wyskoczy nam np. "Rockstar" zespołu Nickelback.

EA bryluje we wszystkich trzech usługach

Muzykę ze wszystkich części Mass Effect udało się znaleźć w każdej z trzech usług. Oferta tytułów EA Games jest zresztą bardzo bogata - we wszystkich trzech wystarczyło wpisać w wyszukiwarkę "EA Games", by trafić do kolekcji EA Games Soundtrack, gdzie znajdziecie ścieżki dźwiękowe  SimCity 3, Dead Space 3, Command & Conquer: The Ultimate Music Collection, serii Dragon Age, serii Need for Speed, ale też gier sportowych. Czy nawet mniejszych lub bardziej zapomnianych tytułów: Microbot albo Mercenaries 2. Daje się zauważyć, że większą kolekcję gier EA znajdziemy w WiMP czy Deezer, niż w Spotify.

Ciekawa sytuacja jest ze ścieżką dźwiękową do niedawno wydanego DMC. A właściwie ścieżkami - bo były dwie - jedna zespołu Noisia, druga - Combichrist. Pierwszą we wszystkich usługach można znaleźc pod hasłem "DMC"lub "Devil May Cry". Jednak wersja dostępna na WiMP ma tylko 18 kawałków (54 minuty) - to tzw. "Standard Version". Zaś Deezer i Spotify oferują "Bonus Version" (36 utworów, 81 minut). By znaleźć drugi trzeba jednak szukać dokładnego tytułu  "No Redemption", bowiem jako Devil May Cry ma go otagowane tylko Spotify. Za to przy okazji da się znaleźć muzykę ze starszych części tej gry.

DMC od Combichrist w Spotif

We wszystkich trzech znajdziemy też ścieżkę dźwiękową z Halo 3 ODST. Bardzo zdziwiony byłem, że nie każda da mi możliwość delektowania się tonami Bioshocka: Infinite. Najlepiej wypadło tu Spotify, gdzie jest zarówno najnowsza gra Kena Levine, jak i pozostałe dwie. W pozostałych tylko starsze - w WiMP dwie wersje soundtracku z dwójki, w Deezerze jedynka i dwójka oraz nieoficjalna kompilacja "Unofficial Soundtrack - Songs Inspired By Bioshock Infinite & Bioshock".

Ciekawe, że nie udało mi się znaleźć muzyki z kilku dużych gier, w których nawet ścieżki dźwiękowe były dodawane do wersji kolekcjonerskich. Próżno szukać Diablo 3, nie ma też żadnej z poprzednich części gry, ani innych gier Blizzard. Pewnie dlatego, że firma ma swój sklep z muzyką i nie zamierza się nią dzielić - mam nadzieję, że kiedyś zmieni podejście. Nie znajdziecie też dźwięków z innego hitu, RPG The Elder Scrolls V: Skyrim - chyba że w wersji na skrzypce. Covery i przeróbki głównego motywu muzycznego "Dragonborn" to jedyne, na co można liczyć. Nie ma nawet minialbumu z pięcioma utworami, który dołączano do każdego wydania gry. Podobnie zawiodłem się jeśli chodzi o Dark Souls.

Skyrim? Nie znam... (Spotify)

Ta ostatnia zwróciła moją uwagę, że dość kiepsko reprezentowane są rzeczy tworzone w Japonii, choć często mają fenomenalne ścieżki dźwiękowe. Crisis Core - Final Fantasy VII lub samego Final Fantasy VII próżno szukać. Niech jednak fani Nobuo Uematsu nie tracą nadziei, bowiem na Deezerze i Spotify znajdą składanki: Distant World: Music from Final Fantasy oraz Distant World II: more music from Final Fantasy. We wszystkich trzech usługach jest też ścieżka dźwiękowa z RPG Blue Dragon od mistrza Uematsu.  Lecz już miłośnicy muzyki z Shadow of the Colossus czy Xenogears musza zupełnie obejść się smakiem. Lepiej jest w przypadku serii. Z Silent Hil: Downpour można trafić na cały OST na Deezer i WiMP, choć w tym drugim podzielony na dwa albumy Daniela Lichta i Jonathana Davisa. Na Spotify są tylko dwa utwory. Do tego na szczęście jest jeszcze kilka albumów z serii Silent Hill autorstwa Akiry Yamaoki - w każdej z trzech usług można posłuchać Silent Hill: Shattered Memories, Silent Hill: Origins oraz Silent Hill: Homecoming. Nie ma za to szans na Asura's Wrath.

Najbliższe do Final Fantasy w WiMP są składanki i przeróbki

Nadal jednak poruszamy się w kręgu gier o znanych markach i wysokich ocenach. Co jednak ze starszymi? O dziwo w każdej z usług znalazł się zaproponowany soundtrack z Freedom Fighters autorstwa Jespera Kyda - polecam, bo być może nie znacie. Zadziałała tu z pewnością magia nazwiska kompozytora, bo we wszystkich trzech usługach jego twórczość jest dość dobrze ni reprezentowana. Dla równowagi nie udało się znaleźć nic z serii Ace Combat - ani Assault Horizon, ani AC 6: Fires of Liberation. Nie ma też starszych rzeczy - choć miały świetną muzykę, to próżno szukać Neverhood czy LocoRoco, ani nawet Jet Set Radio, które ostatnio dostało remake.

W Deezer ani śladu po szalonych melodyjkach z LocoRoco

Wśród tytułów indie też szału nie ma. Muzyki z Bastion, Fez czy Braid można posłuchać wyłącznie na Spotify. Braid ratuje nieco fakt, że na Deezer czy WiMp znajdziecie album "Hidden Sky" autorstwa Jami Sieber, gdzie znajduje się kilka kawałków ze ścieżki dźwiękowej gry. Świetną i klimatyczną muzykę znajdziecie w Superbrothers: Sword & Sworcery - do posłuchania na Deezer i Spotify.

Podsumowując

Z pobieżnego badania na subiektywnie dobranych przykładach wynika, że najwięcej z naszych ulubionych ścieżek dźwiękowych znaleźliśmy na Spotify. Nie było też sytuacji, by jakaś pojawiła się na Deezer czy WiMP, a nie tam. Jednak decyzja zależna jest nie tylko od oferty płyt, ale także od tego, która aplikacja odpowiada Wam najbardziej. Deezer jest najwygodniejszy dla osób korzystających z różnych lub cudzych czy służbowych komputerów - działa przez stronę WWW. Spotify ma dedykowaną aplikację. WiMP także, ale wymaga ona środowiska Adobe Air, także nie będzie działać na każdym systemie operacyjnym.

Jeśli macie chwilę czasu i naprawdę zależy Wam na dobraniu sobie najlepszej opcji, warto spróbować każdej z trzech aplikacji - w końcu są darmowe, instalacja i zakładanie konta trwa chwilę, a i ściągać za wiele nie trzeba.

A kupować gdzie? Skoro nie za darmo, to może dałoby się kupić ścieżki dźwiękowe z ulubionych gier. Niestety, tu też nie jest różowo. Sklepem o największym wyborze pozostaje Amazon (brytyjski lub amerykański), gdzie nie tylko można dostać wiele pozycji na CD, ale także jako MP3. Niestety te pierwsze wychodzą dość drogo, zwłaszcza po doliczeniu kosztów przesyłki. Zaś te drugie nie są dostępne poza USA i Wielką Brytanią.

Wydawałoby się logiczne, że ścieżki dźwiękowe powinny być w sklepach z grami - w końcu tam trafia najbardziej zainteresowana nimi klientela. Niestety szybki przegląd kilku rodzimych sklepów wykazał, że raczej nie ma na to co liczyć. Na pytanie, dlaczego tak jest odpowiedział mi Adam Wróblewski z Muve.pl:

Ścieżki dźwiękowe, podobnie jak same gry, objęte są warunkami licencyjnymi. Owszem, zdarzają się sytuacje, gdy są sprzedawane jako osobny produkt, ale wówczas prawa do ich sprzedaży zazwyczaj trafiają do firm specjalizujących się w dystrybucji muzyki i można je nabyć w sklepach w kategorii/sekcji poświęconej muzyce. Częściej jednak występuje sytuacja, że muzyka z gry nie jest sprzedawana, tylko jest dołączana np. do edycji kolekcjonerskich lub oferowana jako bonus przy zamówieniach przedpremierowych (tak było np. ostatnio z Tomb Raider). W takiej też formie oferujemy ścieżki dźwiękowe naszym Klientom, zawsze gdy jest taka okazja. (...) Swoje pytanie skierowałem też m.in. do Level 77, gdzie można kupić ubrania i gadżety dla graczy, więc trafiają tam zadeklarowani rozmaitych gier, którzy pewnie chętnie kupiliby sobie soundtrack. Michał Mętlewicz odpowiedział, że nie notują niestety wielkiego zainteresowania takimi produktami:

Fakt, że nie mamy ścieżek dźwiękowych w swojej ofercie nie znaczy, że o tym nie rozmawiamy i nie konsultujemy. Jest wręcz przeciwnie. Mamy cały czas na uwadze to, że ścieżki dźwiękowe mogą stać się zupełnie nagle absolutnym hitem. Zwłaszcza w kontekście GTA V. Obecnie zwolenników kupowania ścieżek dźwiękowych, w grupie naszych fanów nie jest zbyt dużo. Właściwie to nie mieliśmy od naszych fanów żadnych sygnałów aby rozszerzać naszą ofertę o te właśnie produkty. I dodał, że jeśli już by się pojawiły, to w mało kolekcjonerskiej formie cyfrowej:

Jeśli jednak mielibyśmy poszerzać nasz asortyment to pewnie byłby to produkty w wersji cyfrowej. Z doświadczenia wiemy, że są one po prostu bardziej wygodne.

Indie Game Music Bundle 3

Być może gracze faktycznie nie są zainteresowani - albo przyzwyczaili się, że ścieżki zdobywają za darmo. Pewną wskazówką może być fakt, że inicjatywa Game Music Bundle sprzedająca za "co łaska" albumy muzyczne nie pojawia się nawet w połowie tak często jak Humble Indie Bundle czy Indie Royale, które sprzedają gry  - swoją drogą często robią to razem z soundtrackami, więc może poza niewielką grupą kolekcjonerów i fanów muzyki, ścieżki traktowane są jak miły dodatek.

Jeśli komuś niestraszna cyfrowa forma muzyki, może zdecydować się na iTunes. Wybór jest naprawdę duży - problemem są wyłącznie ceny i konieczność posiadania karty kredytowej.

Jeśli zaś cena jest problemem, to sporo muzyki - zwłaszcza z mniejszych gier - można kupić bezpośrednio od artystów. Często za grosze czyli płacąc ile się chce. Niektórzy robią to przez swoje strony, warto więc poszukać. Na przykład DisasterPEACE, kompozytor do Fez czy Shoot many Robots linkuje swoje albumy umieszczone na bandcamp.com. I właśnie ten serwis będzie waszą przystanią w poszukiwaniu taniej muzyki - można tam posłuchać, ściągnąć próbki, a także kupić albumy wielu kompozytorów. Często "kupić" oznacza "ściągnąć za darmo", bowiem nie ma tu ceny minimalnej. Warto jednak wspomóc artystę choćby symbolicznym dolarem. Trzeba jednak mieć konto w serwisie PayPal. Dobrym miejsce na poszukiwania jest także SoundCloud, ale tam zwykle się słucha, czasem kupuje lub ściąga.

Za darmo? Jeśli zaś chcecie mieć muzykę zupełnie za darmo, a nie pasuje Wam słuchanie jej przez internet, to wystarczy poszukać. Twórcy i wydawcy często udostępniają albumy z gier za darmo przy różnych okazjach. Pomocna może być też publikowana już niegdyś u nas lista darmowych i legalnych ścieżek dźwiękowych, przygotowana przez U.V. Impalera z gameplay.pl. Dodałem do niej kilka pozycji, starałem się też sprawdzić wszystkie poniższe linki, ale jeśli jednak któryś nie działa, dajcie znać. Są na niej zarówno miejsca, gdzie da się coś ściągnąć, jak i profile SoundCloud czy Bandcamp.

Podobną listę prowadzi serwis gamemusic.pl - część typów się pokrywa, ale warto rzucić okiem. Choć nie jestem pewien, czy jest nadal aktualizowana, bowiem niektóre z linków nie działają.

Jak widzicie - a raczej słyszycie - można nie wydać ani dolara, a cieszyć uszy bardzo dobrymi ścieżkami dźwiękowymi. Czego nie dają nam usługi streamingowe, to nadrabiają sami twórcy udostępniający muzykę w sieci. A z czasem będzie tylko lepiej, wszak epoka cyfrowego dostępu do kultury dopiero się zaczęła.

Paweł Kamiński

Obraz
Źródło artykułu:Polygamia.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)