Gdzie spoczywają stare gry?
Zastanawialiście się kiedyś, co się dzieje z tytułami, które powstały 5, 10, 15 lat temu?
Jon Andersen z serwisu Gamasutra przeprowadził małe śledztwo, zadając Microsoftowi, Nintendo i Sony pytanie - jak dbają o stare gry?
Ken Lobb z Microsoft Game Studios ujawnił, że firma ma specjalny dział zajmujący się ich archiwizacją. Kilka kopii każdej gry wydanej przez Microsoft (kod źródłowy i materiały do produkcji) przechowywane są w miejscach o kontrolowanej wilgotności i temperaturze, zarówno w siedzibie firmy jak i poza nią. Microsoft planuje także przenieść gry wydane przed 2000 rokiem na nowsze nośniki. Ochrona starych gier jest elementem firmowego programu ciągłości biznesowej i usuwania skutków awarii. Firma opracowała własne metody ochrony kodu źródłowego, którymi chętnie podzieli się z innymi organizacjami związanymi z branżą gier, lecz zaznacza, że nie dotyczy to algorytmów do szyfrowania i deszyfrowania.
Marc Franklin, szef public relations Nintendo, podkreślił, że dziedzictwo firmy odgrywa nadal istotną rolę w dzisiejszej branży:
Historia naszych gier sięga dekady wstecz, są w niej dziesiątki postaci, które nadal są bardzo popularne. W dodatku część naszych starszych gier rozpoczęła nowe gatunki, trendy albo była przełomami technicznymi. (...) Ochrona gier pozwala nam ponowne ich wydawanie - przedstawiamy je młodszym graczom, a starszym dajemy szansę przeżycia naszych tytułów jeszcze raz. Nintendo oprócz gier przechowuje także materiały luźniej z nimi powiązane - szkice koncepcyjne, dokumenty z planami i założeniami.
Amerykański oddział Sony Computer Entertainment podkreślił trzy wyzwania jakie stoją przed składującymi gry. Po pierwsze, trzeba koniecznie znaleźć sposób, by zachować komputery i oprogramowanie pozwalające z tych maszyn korzystać. Wygasający BIOS czy EEPROM to jeden z kluczowych problemów. Trzeba znaleźć sposób, jak na nowo flashować stare chipsety. Po drugie, muzyka i materiały źródłowe wideo mogą być w formatach, które wymagają specjalnego sprzęt (kart i peryferiów), który wychodzi z użycia. Trzeba dowiedzieć się jak fachowe firmy archiwizują media. Po trzecie, narzędzia deweloperskie muszą być przechowywane razem z grami w bezpiecznych, chronionych przed katastrofami miejscach.
Przechowywanie gier jest sporym wyzwaniem - w przeciwieństwie do filmów czy muzyki, nie tak łatwo przenieść je na nowy nośnik, a brak sprzętu do ich odtworzenia często zupełnie blokuje możliwość uruchomienia. Ciekawe jak podchodzą do tego rodzimi twórcy?
[za: Gamasutra]
Paweł Kamiński